Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gdynia przełożyła decyzję o podwyżce cen biletów komunikacji miejskiej

0
Podziel się:

Wbrew zapowiedziom radni Gdyni nie zaaprobowali wczoraj podwyżek cen biletów komunikacji miejskiej, która wprowadzona ma zostać w całej aglomeracji trójmiejskiej od czerwca. Projekt uchwały w tej sprawie został zdjęty z porządku obrad.

Gdynia przełożyła decyzję o podwyżce cen biletów komunikacji miejskiej

Wiceprezydent miasta Bogusław Stasiak uzasadnił, iż konieczne jest przeprowadzenie kolejnych konsultacji nad dokumentem, a dokładniej zasięgnięcie opinii na temat podwyżki od reprezentantów związków zawodowych. Dopiero, kiedy wpłynie ich stanowisko, radni będą głosować uchwałę, stać może się to najwcześniej w marcu. Nic nie wskazuje jednak na to, aby związkowcy mieli zamiar gwałtownie protestować przeciwko podwyżkom. - Otrzymaliśmy już zapytanie w tej sprawie - przyznaje Stanisław Taube, członek Forum Związków Zawodowych Województwa Pomorskiego. - Z jednej strony rozumiemy, że kolejna podwyżka może nie podobać się pasażerom, z drugiej jednak trzeba wziąć pod uwagę, iż komunikacja miejska w Gdyni staje się coraz bardziej nowoczesna. W autobusach i trolejbusach wprowadzono systemy zapowiadania przystanków, czy monitoring. A to kosztuje. W obliczu tego raczej przychylimy się do postulowanej podwyżki. Autobusy i trolejbusy w Gdyni wyposażone w monitoring Podniesienie cen biletów już wcześniej, pod koniec
stycznia, zarekomendował Metropolitalny Związek Komunikacyjny Zatoki Gdańskiej, zrzeszający samorządowców z Gdańska, Gdyni, Sopotu, Wejherowa, Pruszcza Gdańskiego, Kolbud, Żukowa, Luzina, Rumi, Redy, Kosakowa i Szemudu. Aby jednak podwyżka weszła w życie, zaaprobować muszą ją teraz wszystkie rady tych gmin. Tymczasem wątpliwości w tej sprawie wysunęli niedawno na łamach "Dziennika Bałtyckiego" przedstawiciele rządzącej w Gdańsku Platformy Obywatelskiej. Piotr Borawski z PO, wiceprzewodniczący Komisji Polityki Gospodarczej i Morskiej Rady Miejskiej, zasugerował, iż z podwyżkami cen biletów trzeba uważać, bo spaść może liczba pasażerów, korzystających z komunikacji zbiorowej. W związku z tym także w Gdańsku przełożono głosowanie na marzec. Co ważne, jeśli choć jedna z rad gmin zrzeszonych w MZKZG wyłamie się z projektu podwyżek, ich wprowadzenie nie będzie możliwe. Gdynia: Zapowiedzi w autobusach niedokładne. Będzie lepiej? O tym, że ceny biletów powinny wzrosnąć, już trzeci raz w ciągu ostatnich dwóch lat,
przekonują natomiast przewoźnicy. - W 2010 i 2011 r. odpowiednio o 16 i 20 proc. podskoczyły ceny oleju napędowego - mówi Lech Żurek, wiceprezes gdyńskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej. - Na skutek podniesienia przez rząd składki rentowej za pracowników wyłożyć musimy dodatkowo 400 tys. zł. Wzrasta też płaca minimalna. W Gdyni i Wejherowie przewoźnicy ponoszą dodatkowe koszty, bo autobusy nie zostały zwolnione z systemu drogowego e-myta. Jeśli dojdzie do podwyżki, cena biletu jednorazowego wzrośnie z 2,8 zł do 3 zł, biletu godzinnego z 3,4 zł na 3,6 zł, a całodobowego z 11 na 12 zł.

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)