Ministerstwo Edukacji zastanawia się nad kształtem polskich gimnazjów. To efekt ostatnich wydarzeń w Gdańsku. Po tym jak w czasie lekcji grupa nastolatków upokorzyła swoją koleżankę, dziewczyna powiesiła się.
Wydarzenia w Gdańsku to najbardziej drastyczny, ale nie jedyny tego typu przypadek w polskich gimnazjach. Kilka tygodni temu w mediach głośno było o filmie pornograficznym, jaki nagrali uczniowie z Tarnobrzega.
Roman Giertych twierdzi, że utworzenie gimnazjum było błędem i trzeba zastanowić się, jak zreformować ten typ szkoły.
Również ksiądz Andrzej Augustyński z Krakowa zajmujący się trudną młodzieżą twierdzi, że utworzenie gimnazjów nie było dobrym pomysłem. Jak mówi, po reformie oświaty uczniowie opuszczają podstawówkę za wcześnie.
Z krytyką gimnazjów nie zgadzają się dyrektorzy szkół. Mariusz Graniczka z krakowskiego gimnazjum nr 1 twierdzi, że problemy powodują przede wszystkim słabsi uczniowie. Zamiast do gimnazjów, powinni oni chodzić do szkół zawodowych.
Gimnazja zostały utworzone w 2001 roku. Były efektem reformy edukacji rządu Jerzego Buzka.