Ten rozmiar dotychczas był praktycznie niedostępny na polskim rynku. - Wyścig o miano stolicy polskiej ceramiki trwa - mówił podczas otwarcia minister infrastruktury Cezary Grabarczyk. - Dziś na czoło wysunął się Tubądzin. Na uroczystości otwarcia był także m.in. były ambasador Izraela w Polsce Szewach Weiss. Dzięki nowo otwartej linii moce produkcyjne Grupy Tubądzin, w której skład wchodzą jeszcze zakłady w Ozorkowie oraz niemieckim Mogensdorfie, mają wzrosnąć o 30 procent i powinny wynosić co najmniej 17 mln metrów kwadratowych płytek rocznie. Początki Tubądzina sięgają roku 1983. Wówczas Andrzej Wodzyński oraz nieżyjący Zygmunt Kaźmierski założyli firmę w Bartochowie. Pomysł chwycił i pięć lat później przeniesiono wytwarzanie płytek ceramicznych do Tubądzina. W 1994 roku zakład uruchomił nowoczesną linię produkcyjną z wykorzystanie technologii jednokrotnego wypału. Dwa lata później Tubądzin rozpoczął produkcję listew ceramicznych i dekoracji. Już w roku 2000 firma uruchomiła zakład w Ozorkowie. Jest to
jedna z najnowocześniejszych tego typu firm w Europie. W kwietniu 2008 roku Grupa Tubądzin kupiła od niemieckiego producenta płytek firmę Korzilius i dzięki temu poszerzyła swoją ofertę. Tubądzin ma także centrum logistyczne w Ozorkowie.