Szefa rosyjskiej agencji Rosatom Siergiej Kirijenko zapowiedział, że do końca lutego Rosja dostarczy całe paliwo, potrzebne do uruchomienia elektrowni atomowej w Buszerze.
Na początek lutego Siergiej Szmatko, szef rosyjskiego Atomstrojeksportu, głównego wykonawcy irańskiej elektrowni, zapowiedział naradę wszystkich podwykonawców na miejscu budowy, lecz odmówił podania konkretnego terminu oddania elektrowni do użytku. Powiedział, że umówiono się, by nie spekulować w kwestii terminów. Wcześniej, jak pisze ITAR-TASS, prezes mówił dziennikarzom, że przed końcem roku 2008 elektrownia działać nie zacznie.
Według szefa rosyjskiej agencji Rosatom Siergieja Kirijenki dostawy do Buszeru zakończą się w lutym, a w lipcu-sierpniu rozpocznie się, jak to określił w piątek, rzeczywista praca z paliwem.
Rosja buduje elektrownię w Buszerze od wczesnych lat 90. Prace odraczano wielokrotnie, tłumacząc przerwy względami technicznymi. W październiku ubiegłego roku rosyjski pierwszy wicepremier Siergiej Iwanow zapowiedział, że elektrownia w Buszerze będzie działać pod ścisłą kontrolą Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA).
Kwestia irańskiego programu nuklearnego od dawna wywołuje niepokój. Zachód oskarża Iran, że realizując program nuklearny zmierza do budowy takiej broni. Teheran odpiera zarzuty, twierdząc, że jego celem jest pokojowe wykorzystywanie energii jądrowej.