Kaczyński: Będziemy za to płacić i będzie to opłata suta

Prezes PiS podkreślał, że tak ważne decyzje co do funkcjonowania państwa powinny zapadać w Sejmie, większością 2/3 głosów. Jarosław Kaczyński dodał, że przyjęcie większej dyscypliny finansowej wraz z innymi krajami Unii Europejskiej, oznacza dla nas konieczność płacenia na rzecz innych państw.

- _ Obecny rząd podjął decyzje o daleko idących skutkach. Decyzje o tym, że Polska ma przystąpić do umowy, której sens jest następujący. Sens naszego, polskiego punktu widzenia. Mamy ograniczyć w bardzo istotny stopniu naszą suwerenność i to w tych sprawach, które dla funkcjonowania demokracji są szczególnie ważne - _twierdzi Kaczyński.

W ocenie prezesa Prawa i Sprawiedliwości, przyjęcie postanowień zakończonego wczoraj szczytu znacznie ograniczy znacznie Polakom możliwość decydowania o własnym państwie.

- _ Wejście do tej umowy będzie nakładało na nas także obowiązki o charakterze finansowym. Będziemy za znalezienie się w tej nowej, jeszcze nienazwanej strefie, płacić. Będziemy płacić i będzie to opłata suta _ - przekonuje prezes PiS.

- _ Można przypuścić, że oświadczenia Banku Narodowego oznaczają, iż podstawą tego płacenia jest rezerwa dewizowa Banku Narodowego. Te 74 miliardy euro, które w tym zasobie w tej chwili mamy. Ten zasób jest nienaruszalny, nawet jeśli by chodziło o podjęcie ważnych dla Polski przedsięwzięć. Dziś mamy ten zasób naruszyć po to, żeby sfinansować bogatszych od nas. Jest to sytuacja w najwyższym stopniu godna zastanowienia _ - kontynuował Kaczyński.

Szczyt Unii Europejskiej w Brukseli opowiedział się za ściślejszą integracją gospodarczą i zwiększeniem dyscypliny finansowej. Zgodziły się na to 23 z 27 krajów członkowskich. Na przyjęcie nowych zasad nie zgodziły się: Wielka Brytania, Czechy, Węgry i Szwecja. Praga, Budapeszt i Sztokholm nie wykluczają zmiany stanowiska, ale władze w Londynie pozostają nieugięte.