Tymczasowy prezydent Hondurasu Roberto Micheletti uchylił dekret ograniczający swobody obywatelskie, w tym zakaz zgromadzeń i demonstracji publicznych, wprowadzony po powrocie do kraju obalonego prezydenta Manuela Zelayi.href="http://news.money.pl/artykul/zelayi;odzyska;wladze,199,0,538567.html">
Zelaya apelował o _ ogólnonarodowe powstanie _ przeciwko nowym władzom.
Micheletti oświadczył z przybyłą do Hondurasu republikańską deputowaną do Izby Reprezentantów USA Ileaną Ros-Lehtinen, że nadzwyczajne uprawnienia dla policji i wojska _ nie są już potrzebne ponieważ w kraju panuje spokój _.
Na mocy uchylonego dekretu zamknięto m. in. dwie stacje radiowe lojalne wobec obalonego prezydenta.
Zelaya, po powrocie do kraju mimo zakazu nowych władz, schronił się, wraz z grupą zwolenników, w ambasadzie Brazylii w stolicy - Tegucigalpie.
Trwają podejmowane pod auspicjami Organizacji Państw Amerykańskich działania mające na celu przezwyciężenie obecnego impasu.