Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Łatwiej dostaniesz broń

0
Podziel się:

Czy już niedługo każdy będzie mógł mieć broń do obrony własnego domu? Nowe przepisy na to pozwolą.

Łatwiej dostaniesz broń

Jeśli czujemy się zagrożeni, to już niedługo będziemy mogli bez większych problemów zdobyć pozwolenie na broń i kupić sobie na przykład pistolet. Wystarczy tylko spełnić kilka warunków. Nowe prawo musi wejść w życie od jutra, 28 lipca, bo tak nakazała Polsce Unia Europejska. Jak informuje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, projekt zostanie rozpatrzony przez Radę Ministrów na jednym z najbliższych posiedzeń. Został już jej rekomendowany. Nad kryteriami mającymi obowiązywać w naszym kraju pracowała Sejmowa Komisja Nadzwyczajna "Przyjazne Państwo". Teraz nowa ustawa o broni i amunicji ma być bardziej precyzyjna i przejrzysta. W efekcie łatwiej będzie też po prostu uzyskać pozwolenie na broń. Wystarczy m.in. mieć ukończone 21 lat, mieszkać w Polsce, nie być karanym za przestępstwo popełnione umyślnie, być zdrowym psychicznie, a także zdać egzamin teoretyczny i praktyczny. Planowane jest wprowadzenie kilku rodzajów zezwoleń. Dotąd we wniosku do komendanta wojewódzkiego trzeba było między innymi
solidnie udokumentować, że jest się zagrożonym. - Na przykład, że na nas napadano - wyjaśniają na policji. Po nowelizacji ustawy w naszym kraju będzie łatwiej o pozwolenie. Dolnoślązacy mają jednak nadzieję, że nie dojdzie do takiej sytuacji, jak w Stanach Zjednoczonych, znanych z tego, że obywatele mają tam bardzo łatwy dostęp do broni. - To wcale nie jest takie dobre. Tamtejsza policja nie jest zadowolona z tego faktu. W miastach są dzielnice, do których wieczorami się nie zapuszcza, bo rządzą tam uzbrojone gangi - mówi Janusz Skorwid ze Szczawna-Zdroju, który mieszkał w USA przez ponad trzydzieści lat. Dodaje, że miał wtedy karabin i pistolet, ale używał ich tylko na strzelnicy. - W Polsce są jednak inne tradycje i można by na przykład pozwolić obywatelom na posiadanie długiej broni, którą trudno schować do kieszeni, spacerując po ulicy - dodaje. Innego zdania jest Tadeusz Dubicki, świdnicki instruktor krav magi (sztuka walki obronnej, bez użycia ostrej broni). - Nie demonizowałbym roli broni palnej.
Pistolet sporo kosztuje, a noże są tanie, dostępne i nie mniej groźne - mówi Dubicki, który był kiedyś dowódcą wojskowych jednostek specjalnych. Uważa, że użycie w przestępczych celach zarejestrowanego pistoletu jest jak pozostawienie odcisków palców. - Pistolet może zapewnić pewne bezpieczeństwo. Podstawą jest jednak, aby właściciel wiedział, jak go używać - wyjaśnia. Dubicki słyszał o zdarzeniu, gdy agresor zorientowawszy się, że napadnięty ma pistolet, po prostu... nasikał w spodnie. - Słyszałem o tej ustawie i o tym, że zgodnie z nią teraz pozwolenia na broń będą wydawane w komendach powiatowych i miejskich policji. Ale mam nadzieję, że nie spowoduje ona nadmiernego rozpowszechnienia się broni - mówi Roman Najwer, komendant wałbrzyskiego posterunku Straży Ochrony Kolei, jednej ze służb mających uprawnienia do używania "ostrej" broni. - Ważne jest też, by pamiętać o szkoleniu w używaniu jej. Nasi funkcjonariusze dwa razy w roku mają obowiązkowe strzelanie - dodaje. Ukradli broń Czy istnieje zagrożenie, że
w naszym kraju będzie kiedyś tak, jak teraz w Stanach Zjednoczonych, gdzie strzelaniny są na porządku dziennym? - Na Dolnym Śląsku zdarzenia z użyciem broni palnej to naprawdę wielka rzadkość - mówi Paweł Petrykowski, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. Wspomina, że w ubiegłym roku złodzieje ukradli pracownikowi jednej z firm ochroniarskich torbę, w której był pistolet. Chcieli go potem użyć do napadu na sklep, ale sami byli tak zaskoczeni i przestraszeni faktem posiadania go, że niczego nie ukradli, a broń wyrzucili, uciekając, tuż obok sklepu. Jakie jest Twoje zdanie na ten temat? Pisz! Czekamy na komentarze!

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)