Czeska Izba Poselska uchwaliła forsowane przez lewicę wotum nieufności wobec centroprawicowego rządu premiera Mirka Topolanka. * *Zgodnie z konstytucją Czech oznacza to upadek rządu. Premier zapowiedział już rezygnację.
Poza klubami Czeskiej Partii Socjaldemokratycznej (CSSD) oraz Komunistycznej Partii Czech i Moraw (KSCM) za odwołaniem rządu głosowali dwaj deputowani kierowanej przez Topolanka Obywatelskiej Partii Demokratycznej (ODS) i dwie byłe posłanki współtworzących koalicję rządową Zielonych. W ten sposób wotum nieufności uzyskało wymaganą bezwzględną większość 101 posłów 200-osobowej Izby.
_ - Uważam, że może to wywołać komplikacje dla naszego potencjału negocjacyjnego. Partnerzy w Europie przyzwyczaili się twardo z nami negocjować. W tym sensie może się zdarzyć, że nasza pozycja ulegnie osłabieniu _ - powiedział Topolanek.
Jest to pierwszy przypadek obalenia rządu przez parlament w powojennej historii Republiki Czeskiej. Czechy przewodniczą w tym półroczu Unii Europejskiej.
- _ Informacja o upadku czeskiego rządu martwi, ale za wcześnie wyrokować, jak ta sytuacja wpłynie na funkcjonowanie w UE _ - ocenia szef UKIE Mikołaj Dowgielewicz.
_ _Przypomina też, że w Czechach trwa procedura ratyfikacji Traktatu z Lizbony. _ Na 5 kwietnia zapowiedziany ponadto jest w Pradze szczyt UE-USA, ciągle trwają do niego przygotowania _ - dodaje.