Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Miller: Ryszard C. chciał zabić już wcześniej

0
Podziel się:

Rząd przedstawił w Sejmie informację na temat ataku na łódzkie biuro PiS.

Miller: Ryszard C. chciał zabić już wcześniej
(PAP/Leszek Szymański)

Rząd przedstawił w Sejmie informację na temat ataku na łódzkie biuro PiS. Łódzki sąd aresztował dzisiaj na trzy miesiące Ryszarda C. , który zastrzelił w łódzkim biurze PiS jedną osobę a kolejną ranił nożem.

na zdjęciu szef MSWiA Jerzy Miler * *

Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Jerzy Miller powiedział, że podejrzany Ryszard C. nie utrzymywał praktycznie kontaktu z rodziną i przez dłuższy czas przebywał poza granicami kraju, w Kanadzie. Można go określić, jako samotnika. Dodał, że zamachowiec nigdy wcześniej nie był notowany.

Minister powiedział, że podczas swobodnej wypowiedzi Ryszard C. oświadczył, iż od ponad roku planował zabójstwo któregoś z polityków.

Dodał, że sprawca zabójstwa ujawnił, iż wcześniej był w Warszawie i przygotowywał się do zamachu przed siedzibą SLD.

Jerzy Miller powiedział też, że zamachowiec przygotowywał się także do akcji przed Pałacem Prezydenckim.

Wówczas zmienił zamiar pozbawienia życia czołowego polityka na plan zabójstwa innych osób związanych z życiem publicznym. Ryszard C. ujawnił też swoją motywację. Ujawnił też, że jest chory.

Sąd zdecydował o 3 miesięcznym areszcie

Sąd uzasadnił decyzję o zastosowaniu wobec podejrzanego aresztu grożącą mu surową karą oraz obawą przed ukrywaniem się, ponieważ nie posiada on w Polsce stałego miejsca pobytu. Prokuratura przedstawiła 62-letniemu Ryszardowi C. zarzuty zabójstwa i usiłowania zabójstwa z użyciem broni palnej. Grozi mu dożywocie.

Ryszard C. odmówił odpowiedzi na pytanie, czy przyznaje się do winy. Złożył też krótkie wyjaśnienia, których treści nie ujawniono.

Podejrzany o zabójstwo pracownika łódzkiego biura PiS, zostanie osadzony w areszcie w Piotrkowie Trybunalskim, gdzie zostaną zastosowane wobec niego szczególne środki bezpieczeństwa - zapewnił w Sejmie minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski.

Jak poinformował minister, podejrzany został przewieziony do aresztu śledczego w Łodzi, skąd zostanie przetransportowany do aresztu w Piotrkowie Trybunalskim, w którym funkcjonuje specjalnie przygotowany oddział dla niebezpiecznych osób, wymagających osadzenia w warunkach zapewniających wzmożoną ochronę.

Dodał, że podejrzany zostanie objęty całodobowym monitoringiem w celi i innych pomieszczeniach, wyznaczony zostanie dodatkowy funkcjonariusz do obsługi tego monitoringu wobec tego jednego osadzonego. Poruszanie się osadzonego - mówił - po terenie jednostki będzie możliwe wyłącznie pod nadzorem przynajmniej dwóch funkcjonariuszy po decyzji kierownika zakładu, bez kontaktu z innymi osadzonymi i osobami postronnymi. Ograniczone zostaną do niezbędnego minimum przedmioty, które będzie miał w celi, aby wyeliminować te mogące posłużyć do autoagresji. Będzie objęty stałym monitoringiem psychologa aresztu śledczego, a także opieką psychiatryczną.

Napad na biuro PiS

wiadmomości
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)