Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nie przewieźli rannego dziecka śmigłowcem. Minister pyta

0
Podziel się:

- Dwukrotnie prosiłem lotnicze pogotowie o jak najszybsze przetransportowanie rannego chłopca do Poznania i dwukrotnie odmówiono mi - mówi lekarz dyżurny.

Nie przewieźli rannego dziecka śmigłowcem. Minister pyta
(Pawel998/CC/Wikipedia)

Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz poprosił szefa Lotniczego Pogotowia Ratunkowego o pilne wyjaśnienie w sprawie sobotniego incydentu, do którego doszło w Wielkopolsce - poinformowała w niedzielę PAP rzecznik tego resortu Agnieszka Gołąbek.

W sobotę po południu do szpitala w Gostyniu (wielkopolskie) przywieziono rannego w wypadku 5-letniego chłopca. Po zdiagnozowaniu przez lekarza dyżurnego szpitala dziecko z licznymi obrażeniami miało trafić do Instytutu Pediatrii w Poznaniu.

_ - Dwukrotnie prosiłem lotnicze pogotowie o jak najszybsze przetransportowanie rannego chłopca do Poznania i dwukrotnie odmówiono mi, zasłaniając się przepisami _ - powiedział PAP lekarz dyżurny szpitala w Gostyniu Maciej Górzyński.

Dziecko trafiło do szpitala w Poznaniu po czterech godzinach. Zostało przewiezione specjalistyczną karetką. Przeszło operację, jego stan jest ciężki.

Według rzeczniczki Lotniczego Pogotowia Ratunkowego na przewiezienie dziecka śmigłowcem nie pozwalały przepisy, które dopuszczają transport międzyszpitalny tylko z udokumentowanych miejsc i lądowisk.

_ - W przypadku tego szpitala w jego pobliżu nie ma takiego udokumentowanego miejsca i dlatego nie mogliśmy dziecka przewieźć. Gdyby nas wezwano na miejsce wypadku, to takiego problemu by nie było i to pilot zadecydowałby, gdzie wylądować, aby rannego odebrać _ - powiedziała rzeczniczka LPR Justyna Sochacka. Według Sochackiej, w poniedziałek minister zdrowia Bartosz Arłukowicz otrzyma odpowiednie pisemne wyjaśnienia od lotniczego pogotowia.

Czytaj więcej o służbach ratowniczych w Polsce
Wypadek karetki i tira. Nie żyje pacjentka Przewożona karetką pogotowia 48-letnia kobieta zginęła po czołowym zderzeniu karetki z tirem.
Nie wiemy, gdzie dzwonić w razie wypadku Badanych, którzy wzywali służby ratownicze zapytano o ocenę szybkości reakcji. W ich opinii najszybciej przyjeżdża straż pożarna.
Karetka z pijanym kierowcą uderzyła w auto w Pruszkowie W wyniku wypadku ranne zostały dwie osoby, obaj kierowcy: karetki i osobowego renault. Do szpitala zabrały ich dwa śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, wysłane na miejsce zdarzenia.
Karetka staranowała bramkę na A4. To źle? _ Wjazd na trasę nie był w żaden sposób utrudniony, a żeby otworzyć szlaban wystarczyło pobrać bilet, co zajmuje kilka sekund - a więc mniej, niż ręczne wyłamanie szlabanu. _
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)