Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nie wolno biwakować w Rzymie

0
Podziel się:

W historycznym centrum Rzymu wprowadzono surowy zakaz siadania na placach i jedzenia prowiantu

Nie wolno biwakować w Rzymie
(Patrick Landy/CC/Wikipedia)

W historycznym centrum Rzymu wprowadzono surowy zakaz siadania na placach i jedzenia prowiantu. Tzw. zakaz biwakowania obowiązuje do 30 września, a kary za jego złamanie wynoszą nawet 500 euro.

O przepisach wprowadzonych przez władze Wiecznego Miasta w związku z nadchodzącym sezonem letnim muszą pamiętać przede wszystkim turyści, którzy często po długim zwiedzaniu siadają na stopniach w pobliżu zabytków, lub na chodnikach i posilają się kanapką, bądź kawałkiem pizzy kupionej na wynos.

Rozporządzenie to dotyczy także uczestników nocnego życia we włoskiej stolicy, toczącego się głównie pod gołym niebem.

Zakaz władze tłumaczą troską o ład i porządek. Obejmuje on między innymi tak znane atrakcje turystyczne, jak Plac Hiszpański, Piazza Navona, Campo de Fiori oraz wszystkie miejsca o szczególnych walorach historycznych, architektonicznych, artystycznych i kulturowych.

Patrole straży miejskiej, które będą kontrolować czy przepisy są egzekwowane. Za ich złamanie będą wymierzać kary od 25 do 500 euro, w zależności od wagi wykroczenia.

W tekście rozporządzenia mowa jest o karaniu za _ niewłaściwe wykorzystanie zabytków _, a za takie uważa się właśnie uczynienie z nich miejsca wypoczynku i spożycia przekąski, czy tym bardziej drzemki.

Czytaj więcej o zabytkach i historii
Trzy tysiące pęknieć w symbolu potęgi Rzymu Wielki remont Koloseum, sfinansowany przez prywatnego przedsiębiorcę, rozpocznie się wiosną przyszłego roku.
Pałace za 100 zł. Liczą na kupców z Rosji Dawne majątki szlacheckie i magnackie na Białorusi są w dramatycznym stanie.
Tajne Archiwum Watykańskie zdradza tajemnice W Muzeach Kapitolińskich w Rzymie otwarto dziś pierwszą w historii wystawę stu dokumentów z tajnego Archiwum Watykańskiego.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)