Barack Obama twierdzi, że administracja zmierzyła się ze wszystkimi problemami gospodarki i pojawiają się pierwsze efekty tej walki - pisze BBC.
Obama zapewnił także, że cel reform nie kończy się na wyjściu z kryzysu, ale obejmuje także zbudowanie systemu, w którym nie powtórzy się kolejne załamanie gospodarcze nawet za 10 czy 20 lat.
To właśnie po to prezydent USA inwestuje nie tylko w tworzenie nowych miejsc pracy, odbudowę rynku nieruchomości, czy zwiększenie płynności bankowej, ale także w nowy system edukacji, opieki zdrowotnej czy ekologiczne rozwiązania w energetyce.
Prezydent jednak uspokaja i prosi obywateli o cierpliwość. Przekonuje, że znaczna poprawa przyjdzie w dłuższej perspektywie i wszyscy Amerykanie muszą zapomnieć o inwestycjach krótkoterminowych.
Konferencja prasowa Baracka Obamy (ang. MSNBC):
Wystąpienie Baracka Obamy było również prośbą o wsparcie skierowaną także do kongresu, ponieważ w tym tygodniu prezydent przedstawi mu swój plan budżetu. Wynosi on 3,6 biliona dolarów. Zaplanowano w nim wysoki deficyt wynoszący 1,4 biliona dolarów.
Kongres zapatruje się na te sumę bardzo sceptycznie. Jego analitycy twierdzą, że takie posunięcie spowoduje, że w ciągu najbliższej dekady wygeneruje dług w wysokości 9,3 bilionów dolarów.