Barack Obama po raz czwarty uda się w rejon największej katastrofy ekologicznej w historii Stanów Zjednoczonych.
W wywiadzie dla portalu internetowego _ Politico _ Barack Obama wyraził przekonanie, że wyciek ropy w Zatoce Meksykańskiejna wiele lat zmieni sposób myślenia Amerykanów.
_ - Tak jak 11 września zmienił naszą politykę zagraniczną oraz podejście do bezpieczeństwa, tak obecna katastrofa ekologiczna wpłynie na nasz stosunek do środowiska naturalnego i źródeł energii _ - powiedział Barack Obama. Obiecał, że resztę swojej prezydentury poświęci na walkę o stworzenie nowej polityki energetycznej.
Prezydent Stanów Zjednoczonych po raz kolejny udaje się w rejon Zatoki Meksykańskiej. Podczas podróży odwiedzi trzy stany - Alabamę, Mississippi i Florydę. Jutro Obama wygłosi orędzie do narodu, w którym poinformuje o tym, co jego rząd robi i co zamierza robić w sprawie katastrofy ekologicznej na południu kraju.
Według najnowszych szacunków z uszkodzonego szybu naftowego wydobywa się do 40 tysięcy baryłek ropy dziennie. Na razie koncernowi BP udaje się przechwytywać 15 tysięcy baryłek dziennie. Całkowite zablokowanie wycieku może zająć kilka miesięcy.