Radni komisji rewitalizacji w czerwcu "odświeżyli" pomysł nieżyjącego zastępcy prezydenta miasta Macieja Frankiewicza sprzed czterech lat. Chcieli, by Estrada Poznańska, jako menedżer kultury koordynowała wydarzenia w dwóch najważniejszych miejscach Poznania. Chodziło m.in. o to, by ożywić pl. Wolności, by ułatwić różnym podmiotom uzyskiwanie pozwoleń na organizowanie imprez. Estrada Poznańska taki plan ma podobno przygotowany od lat. Czytaj także: Radni za oddaniem Starego Rynku i placu Wolności Estradzie Poznańskiej Inaczej sprawę widzieli miejscy urzędnicy. Stwierdzili, że najbardziej sprawiedliwym rozwiązaniem byłoby przeprowadzenie konkursu. - Estrada jest sprawdzoną jednostką miejską, więc nie rozumiem takiego podejścia - mówił wówczas Mariusz Wiśniewski, przewodniczący komisji rewitalizacji. - Przygotowanie konkursu zajmie co najmniej kilka tygodni i okazać się może, że plac Wolności nadal nie będzie tętnił życiem. Jednak do końca września płyta Starego Rynku ma zostać przekazana w trwały zarząd
ZDM-owi, a ten przekaże ją Estradzie Poznańskiej. Codzienne informacje z miasta prosto na Twoja skrzynkę - zamów nasz newsletter W Arkadii natomiast jest wielu najemców, którzy wpłacają miastu rocznie milion złotych "czynszu". Jest tam jednak pomieszczenie, ok. 300 mkw., które ZKZL jest gotów wynająć na cele kulturalno-społeczne, na zasadach komercyjnych wraz z płytą pl. Wolności. Trwają konsultacje z Miejskim Konserwatorem Zabytków, wydziałem urbanistyki i architektury UMP oraz Miejską Pracownią Urbanistyczną na temat wytycznych dotyczących m.in. ewentualnej zabudowy placu związanej z działalnością gastronomiczną oraz małej architektury. - Regulamin konkursu jest gotowy. Wysłany został do zaopiniowania do odpowiednich jednostek miasta - mówi Magdalena Gościńska, rzecznik prasowy ZKZL. Czytaj także: Plac Wolności wciąż nie dla Estrady
