Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Opozycja chce bojkotu wyborów w Syrii

0
Podziel się:

Syryjska opozycja wezwała do bojkotu cynicznej farsy wyborczej pod lufami karabinów.

Opozycja chce bojkotu wyborów w Syrii
(ASSOCIATED PRESS/FOTOLINK/East News)

Syryjska opozycja wezwała do bojkotu _ cynicznej farsy wyborczej pod lufami karabinów _, jak określa organizowane w poniedziałek przez Baszara el-Asada pierwsze wybory parlamentarne, w których obok 10 partii bloku rządowego ma uczestniczyć 11 nowych partii.

_ - Uważamy, że wybory przeprowadzane w sytuacji, gdy reżim Baszara el-Asada nadal masakruje ludność, nie będą miały żadnej wiarygodności _ - powiedział dziś Basma Kodmani, rzecznik Narodowej Rady Syryjskiej, największego ugrupowania syryjskiego na uchodźstwie.

Przywódca opozycji na wychodźstwie, Hajtam Manna, oświadczył w Brukseli: _ Jesteśmy przeciwko wyborom, ponieważ nie spełniają one warunków wolnych wyborów _. Manna przewodniczy Krajowej Radzie Koordynacyjnej na rzecz Zmian Demokratycznych w Syrii.

Rząd, organizując pierwsze _ pluralistyczne _ wybory do 250-osobowego parlamentu chce zademonstrować wolę przeprowadzenia demokratycznych reform. Syryjski minister informacji Adnane Mahmud oświadczył w niedzielę, że wybory staną się _ wyzwaniem Syryjczyków wobec terrorystów _ działających w Syrii _ z inspiracji sił międzynarodowych i regionalnych _.

Władze i opozycja syryjska oskarżają się nawzajem w przeddzień wyborów o dokonywanie zamachów bombowych w Damaszku, Aleppo i innych miastach, które pociągnęły za sobą liczne ofiary.

Osiem osób zginęło w piątek i w nocy z soboty na niedzielę w pobliżu stolicy Syrii i w Aleppo. Siły rządowe kontynuowały ostrzeliwanie i bombardowanie ośrodków opozycji: m.in. miejscowości w prowincji Homs w centrum kraju i Deir Ezzor na wschodzie.

_ Reżim systematycznie gwałci postanowienie o zawieszeniu ognia ogłoszone w ramach planu pokojowego Kofiego Annana _ - oświadczyły w niedzielę komitety koordynacji lokalnej w Syrii.

_ To obraza dla procesu demokratycznego _ - głosi ich komunikat.

W Syrii przebywa obecnie 40 obserwatorów ONZ z 300, którzy powinni przybyć tam w maju.

Wybory odbędą się po 13 miesiącach walk, które według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka kosztowały życie 11 100 osób. Według danych ONZ zginęło 9 000 osób. 65 000 Syryjczyków ratowało się w tym czasie ucieczką z kraju.

W lutym odbyło się w Syrii referendum, w którym zaaprobowano nową konstytucję. Oficjalne dane mówią o 57-procentowym udziale obywateli w referendum, ale liczba ta jest nie do sprawdzenia.

Referendum pozwala, przynajmniej w teorii, na tworzenie nowych partii politycznych i ogranicza sprawowanie władzy przez prezydenta do dwóch siedmioletnich kadencji.

Partia Baas rządzi w Syrii od zamachu stanu z 1963 roku, a rodzina Asada przejęła władzę w kraju od następnego zamachu stanu dokonanego w 1970 r. przez ojca obecnego prezydenta, Hafeza el-Asada.

Czytaj więcej o wojnie w Syrii
Uwaga na dozbrajanie walczących o wolność Alain Juppe ocenił, że zbrojenie opozycji mogłoby doprowadzić do katastrofy jeszcze większej od obecnej.
Asad się wycofuje. Koniec oblężenia Syryjskie siły wycofały się z kontrolowanego przez rebeliantów miasta Zabadani niedaleko granicy z Libanem po zawarciu porozumienia z powstańcami w sprawie zakończenia walk.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)