Gdyby największy producent paliw w Polsce obniżył ceny dla wszystkich klientów, a nie tylko dla członków _ Solidarności _, zarobiłby krocie, a Polakom żyłoby się lepiej - przewrotnie twierdzi szef OPZZ w liście do prezesa Orlenu.
Jan Guz (na zdjęciu) napisał list otwarty, w którym odniósł się do umowy, jaką PKN Orlen zawarł z NSZZ _ Solidarność _. Dzięki niej członkowie związku mogą taniej tankować. W liście cytuje słowa Piotra Kownackiego, który był do 28 lutego prezesem Orlenu. Stwierdził on, że dzięki umowie z _ Solidarnością _ zysk netto Orlenu ma wzrosnąć o 3 mln złotych tylko w pierwszym roku jej obowiązywania. W każdym kolejnym o 12 mln złotych.
Zyski Orlenu miałby rosnąć, jeśli członkowie _ Solidarności _ płaciliby mniej o 4 a nawet o 8 groszy na litrze.
Przewodniczący Guz w liście wyciąga prosty wniosek. _ Jeżeli objęcie ulgą 150 tysięcy osób daje Orlenowi wzrost zysku o trzy miliony złotych, to objęcie systemem ulg wszystkich obywateli zwiększy zysk waszej spółki wielokrotnie _- pisze do Orlenu.
Dodaje, że w dodatku poprawi się poziom życia obywateli i zmniejszy się impuls inflacyjny.
ZOBACZ TAKŻE:
Szef OPZZ w liście pisze, że nie jest pewien, kto jest tak na prawdę beneficjentem umowy Orlenu z _ Solidarnością _. Stroną umowy po stronie związku jest spółka Solkart, która ma wydawać karty uprawniające do zniżek i otrzymywać jeden grosz od każdego zatankowanego litra paliwa ze zniżką.
Według Guza, to właśnie nie związkowcy, ale Solkart może wyjść najlepiej na bezprecedensowej umowie Solidarności z producentem paliw.
| KOMENTARZ MONEY.PL |
| --- |
|
Bartosz Chochołowski, dziennikarz Money.pl List szefa OPZZ do Orlenu robi wrażenie. Przede wszystkim dlatego, że Jan Guz zamiast ubolewać nad faworyzowaniem konkurencyjnego związku wykazał się poczuciem humoru i zaatakował w stylu Monty Pythona. Obnażył mętność tłumaczeń ówczesnego prezesa. Prezes polityczną umowę starał się obronić argumentami ekonomicznymi, ale to okazało się zbyt karkołomnym zadaniem. Gdyby przyjąć logikę Piotra Kownackiego, że obniżenie ceny od 4 do 8 groszy na litrze dla 150 tysięcy klientów przynosić ma 12 mln zł zysku rocznie, to obniżając cenę dla 30 mln Polaków - co postuluje OPZZ - Orlen zwiększyłby zysk o 2,4 mld zł!!! Nowy prezes koniecznie musi przyjąć tę strategię. Zyskają wszyscy - kierowcy będą taniej tankować, właściciele akcji Orlenu otrzymają wyższą dywidendę, a do budżetu państwa wpłynie więcej pieniędzy z podatku od zysku spółki. Przykład ten dowodzi, że tylko współdziałanie biznesu ze związkami
zawodowymi może sprawić, że nasz kraj będzie się rozwijał szybko, a ludziom będzie się żyło dostanie. |