W powiecie mieleckim zaczynają coraz bardziej dokuczać komary. Podtopione tereny, które jeszcze nie wyschły i wysoka temperatura to idealne warunki dla komarów. Na razie nie wiadomo jak ten problem zostanie rozwiązany. Tymczasem Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna ma pełne ręce roboty. Między innymi informuje na bieżąco mieszkańców w jaki sposób pozbywać się resztek organicznych i jak samodzielnie odkażać budynki. Akcja dezynfekcyjna już się rozpoczęła. Woda opada wolno. Najwięcej pozostało jej w gminie Czermin. Tam będzie schodzić jeszcze przez trzy dni, ponieważ wójt nie zdecydował się na kontrolowaną wyrwę w wale z obawy przed kolejną - prognozowaną falą wezbraniową. Hydrolodzy zapowiadają, że w najbliższym czasie należy spodziewać się na Podkarpaciu licznych burz, a nawet nawałnic.