Sześciu ludzi zginęło wczoraj w południowych Włoszech, gdy pociąg uderzył w przejeżdżający przez tory samochód - poinformowały włoskie władze.
Według włoskich kolei państwowych FS do wypadku doszło po godzinie 16 na przejeździe kolejowym między stacjami Rossano i Mirto Crosia, pod Cosenzą w Kalabrii. Ofiary to jadący autem obywatele Rumunii, zatrudnieni przy zbiorach mandarynek.
_ - W chwili uderzenia zginęło sześć osób w samochodzie. Ani pasażerowie pociągu, ani maszynista czy konduktor nie ponieśli żadnych konsekwencji _ - podały w komunikacie FS.
Trwa wyjaśnianie przyczyn wypadku. Wiadomo, że przejazd, na którym doszło do tragedii, znajdował się na terenie prywatnym i był zamknięty. Prawdopodobnie jadący samochodem podnosili szlabany ręcznie i czekali na ich otwarcie.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Pomyliła petardę ze świeczką urodzinową Mali Włosi zostali ranni i poparzeni; najbardziej ucierpiał chłopiec świętujący urodziny, który był najbliżej tortu. | |
Tragedia na morzu. Zaginęło 40 osób Uratowano 56 osób, trwają poszukiwania pozostałych rozbitków. | |
Ferrari na torach za miliard euro. Zobacz Najnowocześniejszy w Europie szybki pociąg, pod nazwą Italo, został konkurentem pociągów dużych prędkości włoskich kolei. |