Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Premier Czech ustępuje. To efekt skandalu

0
Podziel się:

Najbliższe dni upłyną pod znakiem gorączkowych konsultacji politycznych.

Premier Czech ustępuje. To efekt skandalu
(PAP/EPA)

Premier Czech jednak ugiął się pod presją. W wyniku skandalu obyczajowo- romansowo-korupcyjnego Petr Neczas złoży dziś dymisję na ręce prezydenta Milosza Zemana.

Najbliższe dni upłyną pod znakiem gorączkowych konsultacji politycznych.
Neczas uwikłał się w romans z szefową swego gabinetu Janą Nagyovą, która zlecił szefom wojskowych służb specjalnycha śledzenie jego małżonki. Premier przyznał to, informując o rezygnacji. - _ Mam pełną świadomość tego, w jaki sposób perypetie mego prywatnego życia zaciążyły na wydarzeniach politycznych _ - powiedział Petr Neczas,

- _ Bardzo uważnie przyglądałem się wydarzeniom, do których dochodziło od środy. I wiem, jakie konsekwencje z nich wynikają dla mnie. Chcę podkreślić, że jestem świadomy swojej politycznej odpowiedzialności za to, co się stało _ - dodał premier.

Ustępujący szef rządu wierzy, że uda mu się jeszcze zebrać 101 głosów w 200-osobowej izbie niższej, aby obronić rządy koalicji, z innym niż on premierem. Sceptyczni są posłowie opozycji, między innymi lider komunistów Vojtech Filip. W jego opinii, najlepszym rozwiązaniem są przyspieszone wybory.

W najbliższym czasie liderzy wszystkich partii parlamentarnych mają się spotkać u prezydenta Milosza Zemana, by przyjąć porozumienie w sprawie rozwiązania największego kryzysu politycznego ostatnich 20 lat.

Czytaj więcej w Money.pl
Prezydent Klaus krytykuje Brukselę i rząd Kończąc urzędowanie, w swoim ostatnim wywiadzie zaatakował Unię i Petra Neczasa.
Przyjęli budżet na 2013. Jednogłośnie Premier obiecał również, że w roku 2014 deficyt finansów publicznych nie przekroczy 2,7 proc. PKB, a w 2015 - 2,4 proc. PKB.
Premier ma dość. Chce przejść do opozycji - _ Wielokrotnie usiłowałem załagodzić spór ze swoimi oponentami w ODS, ale bez rezultatu _ - tłumaczy Petr Neczas.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)