Tak premier Donald Tusk razem z ministrem obrony Bogdanem Klichem podsumowali dotychczasowy program profesjonalizacji armii.
_ - To, co dzisiaj pokazali polscy oficerowie, polscy żołnierze, jeśli chodzi o determinację w profesjonalizacji polskiej armii, zarówno jeśli chodzi o procedury, jak i technikę umożliwiło nam zrezygnowanie z tego dręczącego młodych Polaków od dziesięcioleci obowiązkowego poboru _ - powiedział premier.
Dodał, że ostatnie wojny w Afganistanie i Iraku pokazały, jak wiele zależy od profesjonalizmu i wyposażenia żołnierzy. Zaznaczył, że polscy żołnierze uczestniczący w tych konfliktach uczyli się też praktycznego wykorzystania najnowocześniejszej techniki.
_ - Jesteśmy dumni, że możemy o polskim wojsku powiedzieć, że ono staje się w najwyższym stopniu zawodowe. I to jest możliwe mimo niełatwych czasów. Nie ma miesiąca, abyśmy nie dyskutowali, ile środków wojsko powinno otrzymać, na czym oszczędzać, na czym oszczędzać nie wolno _ - powiedział Tusk. Zapewnił, że pilnowanie bezpieczeństwa finansowego państwa nigdy nie odbędzie się kosztem bezpieczeństwa polskich żołnierzy.
Towarzyszący premierowi minister obrony Bogdan Klich ocenił, że program przyjęty przez rząd w sierpniu 2008 roku, może zostać pozytywnie podsumowany. _ - Profesjonalizacja, tak jak ją rozumieliśmy wtedy, to uzawodowienie plus zmiana zasadniczych systemów. Te sprawy, które zostały uznane za najważniejsze, zostały zrealizowane _ - powiedział Klich.
Przypomniał, że w polskim wojsku od sierpnia ubiegłego roku służą tylko ci, którzy chcą być żołnierzami, a od początku tego roku armia szkoli się według nowego, trzyletniego systemu, który wprowadzono w miejsce poprzedniego, 18-miesięcznego. Podkreślił, że profesjonalizacja wymagała zmian w systemie szkolenia, zasadach zakwaterowania, reformy systemu wyżywienia; wiąże się też z tworzeniem nowej formacji - Narodowych Sił Rezerwowych.
Według Klicha _ nabór do Narodowych Sił Rezerwowych ruszył z kopyta _. _ Mamy ponad 1700 złożonych wniosków, w kolejce oczekuje ponad siedem tysięcy tych, którzy mają za sobą przeszkolenie wojskowe, i około 20 tysięcy tych, którzy są cywilami z cywila, czyli nigdy przeszkolenia wojskowego nie przechodzili. Dla jednych i dla drugich otwarliśmy drzwi _ - powiedział. NSR mają tworzyć żołnierze rezerwy, którzy ochotniczo zawarli kontrakt na okres od dwóch do sześciu lat na pełnienie służby wojskowej w rezerwie i pozostają w dyspozycji do wykonywania zadań w kraju i poza granicami państwa.
Zgodnie z planem polska armia ma liczyć 120 tys. żołnierzy - 100 tys. w służbie czynnej i 20 tys. w rezerwie. Informację o realizacji programu profesjonalizacji armii na lata 2008-10 Klich ma przedstawić we wtorek Radzie Ministrów.
Raport Money.pl ( http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=-1%20year&de=today&sdx=0&i=&ty=1&s%5B0%5D=inflacja&fg=1&w=450&h=200&cm=0 Inflacja ) Źródło: Money.pl na podstawie danych GUS