Sprawa jest bardzo poważna i niebezpieczna. Tak minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski skomentował północnokoreańską próbę nuklearną, przeprowadzoną minionej nocy.
Minister powiedział w radiowej Jedynce, że dla świata niebezpieczne jest to, iż północnokoreański reżim, który nie jest w stanie wyżywić swojej ludności, handluje technologią nuklearną.
_ - Jeśli mamy do czynienia, tak jak się spekuluje, ze zminiaturyzowaniem głowicy, to niestety możemy domniemywać, że takie ładunki za jakiś czas pojawią się w innych krajach, które próbują zdobyć broń - _ powiedział minister Sikorski.
POSŁUCHAJ RADOSŁAWA SIKORSKIEGO:
(źródło: IAR)
Zdaniem Radosława Sikorskiego, najnowsza próba może świadczyć o tym, że Północna Korea wyrwała się spod kontroli swego protektora, czyli Chin.
_ - Tutaj najwięcej do powiedzenia mają właśnie Chiny. Bez ich wsparcia, bez granicy otwartej na handel, przepływ ludności, ten reżim nie przetrwałby więcej niż paru miesięcy - _ dodał Radosław Sikorski.
Szef MSZ dodał, że próba pokazuje, jak ważne są technologie obrony antyrakietowej. Północna Korea ma bowiem także rakiety balistyczne. Radosław Sikorski powiedział, że projekt tarczy antyrakietowej, w który ma być zaangażowana Polska, ma kilka faz.
Pierwszą są rakiety umieszczone na okrętach pływających po Morzu Północnym. Ta faza jest już zrealizowana. Druga faza to stacja radarowa, mająca powstać w Rumunii, która jest przygotowywana. Trzecią fazą jest instalacja rakiet w Radzikowie na Pomorzu, a czwartą wymiana tych rakiet na nowsze modele. Zdaniem Radosława Sikorskiego, zastrzeżenia podnoszone ostatnio w Stanach Zjednocznych dotyczą dopiero tej czwartej, przyszłościowej fazy.
Czytaj więcej o tej sprawie w Money.pl src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1423555200&de=1423585800&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=CHFPLN&colors%5B0%5D=%231f5bac&fg=1&w=640&h=250&cm=0&lp=1"/>