Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Protesty w Turcji. Policja znowu używa siły

0
Podziel się:

Turecka policja użyła armatek wodnych, by rozproszyć kolejny wielotysięczny protest przeciwko rządowi.

Protesty w Turcji. Policja znowu używa siły
(PAP/EPA)

Turecka policja znowu użyła armatek wodnych, by rozproszyć kolejny wielotysięczny protest przeciwko konserwatywnemu rządowi premiera Recepa Tayyipa Erdogana.

Zanim uruchomiono polewaczki, protestujący obrzucili czerwonymi goździkami kordon policjantów, zbliżających się w ich stronę.

Tłum szybko się rozproszył, kiedy policja użyła armatek. Zaparkowano je w kilku punktach, blokując wejście na plac, by nie dopuścić do powtórnego zgromadzenia się ludzi.

Wcześniej zgromadzeni skandowali hasła, m.in. _ Taksim jest wszędzie _, oraz powiewali flagami z napisem _ Solidarność z Taksim _.

Podczas ponad trzytygodniowych manifestacji, które zaczęły się od protestu przeciw przebudowie placu i likwidacji sąsiedniego parku Gezi, mieszkańcy okolicznych domów walili w garnki i patelnie na znak solidarności z protestującymi. Demonstrujący krzyczeli w stronę policjantów: _ Policjo, nie zdradzaj swego narodu! _.

Demonstracje te przerodziły się w protesty wobec autorytarnym tendencjom rządu i próbom umiarkowanej islamizacji kraju.

W sobotę w Ankarze i Stambule aresztowano kolejnych 31 demonstrantów, a według tureckiego dziennika _ Hurriyet _ od czasu wybuchu protestów pod koniec maja aresztowano w sumie 55 osób.

Gazeta zauważa, że w ostatnim czasie protesty gromadziły zdecydowanie mniej ludzi niż wcześniej. Przed tygodniem siły bezpieczeństwa po raz drugi _ oczyściły _ plac Taksim i sąsiadujący z nim park Gezi z demonstrantów.

Erdogan oświadczył w sobotę, że Brazylia, gdzie od kilku dni dochodzi do masowych antyrządowych demonstracji, padła ofiarą tych samych, bliżej niesprecyzowanych wrogich sił, które jego zdaniem doprowadziły do wybuchu protestów w Turcji.

Tak wyglądają protesty w Turcji

Demonstracje w Brazylii rozpoczęły się od protestu przeciwko 20-procentowej podwyżce cen biletów komunikacji i przerodziły się w największy od dziesięcioleci wybuch niezadowolenia z powodu m.in. złego stanu oświaty, służby zdrowia i innych służb publicznych, a także olbrzymich kosztów zbliżającego się piłkarskiego mundialu i olimpiady w Brazylii.

Czytaj więcej w Money.pl
Wielkie protesty w Niemczech. Dlaczego? 40 tysięcy osób demonstrowało w Kolonii przeciwko premierowi Turcji Recepowi Tayyipowi Erdoganowi.
Nie poddają się. Choć 31 osób w więzieniu Policja jak dotąd nie interweniowała, jednak przygotowała armatki wodne.
"Nie po to ginęli ludzie, by robić referendum" - Nie po to przetrwaliśmy te wszystkie ataki, w których zginęli ludzie, by teraz organizowano referendum - powiedział szef demonstrantów.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)