Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Przegrali w wyborach. Co będą robić teraz?

0
Podziel się:

Poncyljusz, Wikiński, Balicki, Fedak, Czuma, Jakubiak, Filar... Zobacz, jakie są ich plany na przyszłość.

Przegrali w wyborach. Co będą robić teraz?
(Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

Powrót na uczelnię jako wykładowca, kontynuowanie pracy w szpitalu, ale przede wszystkich odpoczynek od polityki - to niektóre plany na najbliższe miesiące parlamentarzystów, których zabraknie w nowej kadencji.

W Sejmie nie znajdzie się dotychczasowy wiceszef klubu SLD Marek Wikiński, który startował w wyborach z okręgu radomskiego i otrzymał 8,3 tys. głosów. Był to, co prawda, najlepszy wynik z radomskiej listy Sojuszu, jednak z powodu słabego rezultatu partii, SLD nie wprowadził z tego okręgu żadnego posła do Sejmu.

Wikiński był w Sejmie przez 14 lat. Jak powiedział ciężko mu się będzie rozstać z parlamentem, bo przeżył tutaj wiele doniosłych wydarzeń, między innymi wejście Polski do Unii Europejskiej.

Wikiński chce wrócić do pracy na Politechnice Radomskiej, gdzie będzie prowadził wykłady. Jak podkreśla - już jako szeregowy członek SLD (w poniedziałek zrezygnował z funkcji wiceprzewodniczącego SLD na Mazowszu) - będzie przyglądał się pracy nowego Sejmu.

- _ Będę też obserwował postępy w budowie toru formuły 1 w Radomiu, który - jak zapowiadał w kampanii kandydat, a teraz poseł z Ruchu Palikota Armand Ryfiński - będzie w tym mieście budowany _ - powiedział ironicznie Wikiński.

W Sejmie zabraknie też Marka Balickiego z SLD, byłego ministra zdrowia. Jak powiedział, dalej będzie kontynuował pracę w służbie zdrowia. _ - Będę robić to co robiłem, czyli będę dyrektorem szpitala Wolskiego w Warszawie. To drugi szpital, którym zarządzam z sukcesami _ - zaznaczył. Balicki startował z drugiego miejsca warszawskiej listy SLD, otrzymując ponad 9 tys. głosów.

Mandatu posła nie zdobyła jedynka na lubuskiej liście Polskiego Stronnictwa Ludowego, minister pracy i polityki społecznej Jolanta Fedak, otrzymując ponad 4,5 tysięcy głosów. Fedak będzie zasiadać w rządzie do 22 listopada, kiedy to premier Donald Tusk ma przedstawić nowy gabinet.

W nowej kadencji Sejmu nie zobaczymy byłego minister sprawiedliwości Andrzeja Czumy, który startował z 6 miejsca warszawskiej listy PO. Jak zaznaczył, obecnie odpoczywa od polityki. - _ Teraz chcę się oderwać od tego wszystkiego, codzienności polityczno-medialnej. Wyjadę w jakieś przyjemne miejsce _ - mówił.

Pytany, gdzie będzie szukał zatrudnienia, powiedział, że na razie nie chce tego zdradzać. Czuma zaznaczył też, że czuje lekki żal z powodu opuszczenia Sejmu. - _ Nie jest to jednak żal, który zbija z nóg. Jestem szczerym demokratą i potrafię uszanować decyzję wyborców _ - dodał.

W ławach sejmowych w nowej kadencji nie zasiądzie jedynka warszawskiej listy PJN Paweł Poncyljusz, pomimo że głosowało na niego prawie 25 tys. osób. PJN nie przekroczyła bowiem progu wyborczego, otrzymując 2,19 proc. W rozmowie Poncyljusz zaznaczył, że nie podjął jeszcze decyzji co do swojej przyszłości.

Decyzji nie podjęła także inna kandydatka PJN do Sejmu Elżbieta Jakubiak, startująca z gdyńskiego okręgu wyborczego. - _ Pewnie podejmę jakąś pracę. Najprawdopodobniej zacznę jej szukać _ - powiedziała.

Dotychczasowy poseł niezrzeszony, karnista prof. Marian Filar, który bez powodzenia ubiegał się o mandat senatora z komitetu Unia Prezydentów - Obywatele do Senatu, zapewnił, że na brak zajęć nie będzie narzekał.

_ - Wracam do tego co kocham najbardziej, do pracy naukowej i zajęć ze studentami, będę to robił z największą determinacją. Rozstaję się z kochanką, jaką była praca w Sejmie _ - powiedział.

W nowej kadencji Senatu zabraknie wicemarszałka Zbigniewa Romaszewskiego, który nieprzerwanie zasiadał w tej Izbie od 1989 roku. Zdradził, że zastanawia się nad swoją przyszłością. - _ Na razie odpoczywam po ciężkiej kampanii _ - powiedział.

Podkreślił jednak, że planuje dalej działać na rzecz praworządności w Polsce. _ - Uważam, że obecnie w wymiarze sprawiedliwości mamy do czynienia z kryzysem. Wymaga on pewnych zmian o charakterze konstytucyjnym. Zastanawiam się w jaki sposób to zrobić _ - mówił.

Do parlamentu nie wszedł także dotychczasowy poseł niezrzeszony Andrzej Celiński, który ubiegał się o mandat senatora. Podkreślił, że znalazł się w takiej samej sytuacji, jak każdy inny obywatel, który stracił pracę. _ - Jestem stale zatrudniony na UW. Jeśli nie znajdę czegoś konkurencyjnego, to zostanę tam _ - dodał.

Każdy z parlamentarzystów, który nie zdobył mandatu w kolejnej kadencji może liczyć na blisko 30 tys. zł odprawy, niezależnie od tego, czy zasiadał w ławach na Wiejskiej przez całą kadencję, czy tylko przez kilka miesięcy. Dotyczy to aż 194 parlamentarzystów - 148 posłów i 46 senatorów.

Czytaj powyborcze raporty Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/92/t160860.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/kryzys;u;drzwi;10;problemow;ktore;moga;pograzyc;rzad;tuska,123,0,933499.html) 10 problemów, które mogą pogrążyć Tuska Money.pl wskazuje największe zagrożenia najbliższych lat.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/64/t161088.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/ewa;kopacz;odchodzi;oceniamy;dokonania;minister,212,0,935380.html) Kopacz zostawia pacjentów: 433 dni w kolejce, 10 mld zł długów Minister zdrowia ma zostać nowym marszałkiem Sejmu. Money.pl podsumowuje cztery lata kadencji Ewy Kopacz.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/216/t160984.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/nie;weszli;do;sejmu;i;senatu;na;oslode;dostana;5;7;mln;zlotych,162,0,934818.html) Nie weszli do Sejmu i Senatu. Na osłodę dostaną 5,7 mln złotych 194 parlamentarzystów przegranych w wyborach z odprawami. Prawie po 30 tys. złotych.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)