Jakub Przygoński odrobił część strat poniesionych na 10. etapie Rajdu Dakar, i po niezłej jeździe zajął na kolejnym etapie miejsce 15., stracił do zwycięzcy etapu, Francuza Cyrila Despresa, 26 i pół minuty.
Pozycja w czołówce rajdu pozwoliła Przygońskiemu awansować z zajmowanego do tej pory 15. miejsca o trzy pozycje w klasyfikacji generalnej - jak mówi polski motocyklista to dobry prognostyk przed kolejnymi odcinkami.
Pozostali polscy motocykliści mieli nieco mniej szczęścia: Jacek Czachor był w środę 25. i taką też pozycję zajmuje po 11. etapach. Marek Dąbrowski, który zajął na etapie daleką 88. pozycję, w klasyfikacji generalnej jest 78.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Hołowczyc już w domu. Tak go witano Na rogatkach miasta witało go około pięćdziesięciu kibiców, którzy tradycyjnie rozwiesili transparent z napisem Królu szutrów, witamy w domu!. | |
Kolejny dzień Rajdu. Jak sobie radzą Polacy? Bardzo dobrze na trasie spisał się Jakub Przygoński, który zajął jedenaste miejsce, co dało mu awans na siódme miejsce w klasyfikacji generalnej. | |
Hołowczyc w czołówce Dakaru Wielki sukces Polaka. Gorzej poszło naszym motocyklistom |
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.