Koalicja _ Inna Rosja _protestowała w obronie prawa do zgromadzeń. Co najmniej 50 osób zostało zatrzymanych.
Wśród aresztowanych był lider zdelegalizowanej Partii Narodowo-Bolszewickiej (PNB) Eduard Limonow.
W demonstracji chciała też wziąć udział szefowa Moskiewskiej Grupy Helsińskiej, najstarszej rosyjskiej organizacji broniącej praw człowieka, Ludmiła Aleksiejewa.
Celem demonstracji była obrona prawa do zgromadzeń, które jest zapisane w artykule 31. konstytucji Federacji Rosyjskiej. Inna Rosja próbowała już zorganizować podobne manifestacje 31 maja, 31 lipca i 31 sierpnia. Również wtedy OMON rozpędził demonstrujących, zatrzymując za każdym razem od 25 do 70 osób.
Wyszła ona z pobliskiej stacji metra _ Majakowskaja _ i z transparentem, nawołującym do przestrzegania konstytucji, skierowała się w stronę Placu Triumfalnego.
Jednak funkcjonariusze OMON-u jej nie przepuścili.
Aleksiejewa powiedziała, że jest przekonana, że jeśli władze pozwoliłyby na przeprowadzenie manifestacji, to miałaby ona spokojny przebieg.
W manifestacji uczestniczyło około 100 osób, głównie aktywistów partii Limonowa. _ Chcemy innej Rosji! _ - skandowali. Rozrzucali też ulotki i palili race.