Premier Izraela Ehud Olmert omawia dziś w Moskwie z prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem kwestię ewentualnego zaostrzenia sankcji ekonomicznych wobec Teheranu.
Tematem rozmów są też planowane dostawy najnowszych rodzajów rosyjskiej broni rakietowej do Iranu i Syrii.
W rozmowach z Ehudem Olmertem w Moskwie nie uczestniczy rosyjski premier Putin, co z góry pesymistycznie nastroiło członków izraelskiej delegacji. Mimo to, Olmert spotkał się wczoraj z szefem dyplomacji Siergiejem Ławrowem, a dziś odbywa rozmowy na Kremlu z prezydentem Miedwiediewem, którego zaprosił do złożenia wizyty w Izraelu. Wiadomo już, że Miedwiediew przyjął zaproszenie, ale nie wiadomo, kiedy wizyta dojdzie do skutku.
Współpracownicy Olmerta twierdzą, że rozmowy przebiegają w dobrej atmosferze, co jednak nie musi wcale oznaczać, że Rosja zrezygnuje ze sprzedaży broni Iranowi i Syrii. Przypuszczalnie "dobra atmosfera" polega głównie na tym, że Izrael zgodził się przekazać Rosji kontrolę nad schroniskiem dla prawosławnych pielgrzymów, tzw. Dworem Siergieja - wzniesionym przez carat w Jerozolimie pod koniec XIX wieku.