Minister Spraw Zagranicznych Czech Karel Schwarzenberg po spotkaniu z szefem polskiej dyplomacji Radosławem Sikorskim potwierdził, że Czesi będą uczestniczyć w budowie amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej w Europie.
Karel Schwarzenberg przyznał, że za rok powstanie w jego kraju centrum wczesnego ostrzegania. Szef czeskiej dyplomacji przyznał, że potrzeba trochę czasu, ale centrum w 2011 roku powinno być gotowe. Dodał, że centrum wczesnego ostrzegania będzie kamieniem węgielnym całego amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej. Wicepremier Czech uważa jednak, że po zakończeniu szczytu Paktu północnoatlantyckiego w Lizbonie będzie to już część systemu NATO.
Według planów przywódcy 28 państw NATO podejmą w listopadzie na szczycie w Lizbonie decyzje w sprawie przyszłej obrony przeciwrakietowej w Europie. Takie zapewnienie składał już wcześniej sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen.
Z kolei minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski przypomniał, że tempo prac nad systemem zależy przede wszystkim od Amerykanów. Szef polskiej dyplomacji przypomniał, że wedługniedawno podpisanego aneksu do polsko amerykańskiej umowy baza w Redzikowie zacznie być budowana w 2015 roku a zacznie działać w 2018 roku.
Poprzednia amerykańska administracja chciała rozmieścić na terenie Polski i Czech elementy tarczy antyrakietowej. W lipcu 2008 roku ówczesna sekretarz stanu USA Condoleezza Rice podpisała umowę w tej sprawie z czeskimi władzami w Pradze, a miesiąc później z polskim rządem w Warszawie. Prezydent Barack Obama uznał jednak, że projekt jest zbyt drogi i i zmienił koncepcję. Według planów demokratów, na terenie Europy mają zostać rozmieszczone mobilne wyrzutnie rakiet przechwytujących SM-3.