*Na 72 tys. zł oszacowano straty w stolicy po *wczorajszych zamieszkach i starciach z policją. Miasto zostało posprzątane, normalny ruch w centrum wznowiono jeszcze w wczoraj - powiedziała zastępczyni rzecznika warszawskiego ratusza Agnieszka Kłąb.
Jak dodała, służby miejskie uprzątnęły teren wczoraj wieczorem, ruch samochodowy i tramwajowy wznowiono po godz. 21. Obecnie wyłączony z użytkowania jest jeden przystanek na pl. Konstytucji, skąd wyruszał _ Marsz Niepodległości _.
Kłąb poinformowała, że suma strat wynosi 72 tys. zł., z czego straty Zarządu Transportu Miejskiego wynoszą ponad 50 tys. zł. Składają się na nie koszty zmiany organizacji ruchu, a także naprawy przystanków i wiat.
Na 17 tys. zł oszacował swoje wydatki Zarząd Oczyszczania Miasta - w sprzątanie po rozróbach zaangażowano 90 osób. z kolei Zarząd Dróg Miejskich wyda na naprawę chodników i sygnalizacji świetlnych 3 tys. zł._ - Teraz wraz z policją będziemy przeglądać zapis z monitoringu i obciążać kosztami organizatorów zgromadzeń bądź konkretne osoby _ - powiedziała Kłąb.
Rzecznik Prasowy Wojewody Mazowieckiego Ivetta Biały poinformowała, że w zabezpieczenie 23 manifestacji, zorganizowanych w Warszawie 11 listopada z okazji Dnia Niepodległości, było bezpośrednio zaangażowanych prawie 3 tys. policjantów z komendy stołecznej i 11 innych miast.
Czytaj w Money.pl
W akcjach brało udział 408 radiowozów, 161 strażników miejskich i 31 wozów, 55 funkcjonariuszy straży granicznej, 25 inspektorów transportu drogowego oraz pogotowie ratunkowe i straż pożarna.
Biały podkreśliła, że nie dopuszczono do bezpośredniego spotkania uczestników dwóch antagonistycznych manifestacji, przekierowując Marsz Niepodległości na inna trasę. Według jej relacji zakłócenia manifestacji miały miejsce w Warszawie na rogu ulic Nowy Świat i Świętokrzyska (około 12.30 policjanci zostali zaatakowani przez grupę około 100 osób) oraz na placu Konstytucji (przed 15.00 w stronę policjantów grupa osób zaczęła rzucać kamieniami petardami, racami i butelkami, wyrywanymi płytami chodnikowymi i kostką brukową).
Z kolei na ul. Waryńskiego rzucano petardy pod zaparkowane samochody. Policjanci użyli armatek wodnych i gazu łzawiącego. Rzeczniczka wojewody poinformowała, że w związku z naruszeniem nietykalności funkcjonariuszy i uszkodzeniem mienia zatrzymano 210 osób, w tym 95 obcokrajowców, głównie z Niemiec.
Do poszkodowanych wyjeżdżało siedem zespołów ratownictwa medycznego, jednak niektórzy nie wyrażali zgody na pomoc. Do szpitali odwieziono 30 osób, w tym 12 policjantów. Według Biały, ogółem obrażenia odniosło 40 policjantów. Chuligani zdewastowali m.in. 14 radiowozów, uszkodzili nawierzchnię brukową, chodniki, przęsła barierek ochronnych i zdemolowali jeden przystanek.
Czytaj więcej na temat zamieszek w Warszawie w Money.pl | |
---|---|
[ ( http://static1.money.pl/i/h/140/t116108.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/warszawa;po;zamieszkach;wyrwane;plyty;chodnikowe;rozbite;szyby,201,0,965321.html) | Wyrwane płyty chodnikowe, rozbite szyby. Wandale jeszcze nie wytrzeźwieli Wśród zatrzymanych są przedstawiciele grup lewackich z Niemiec oraz pseudokibice. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/25/t190233.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/zamieszki;w;warszawie;zatrzymali;92;niemcow,124,0,965244.html) | Po zamieszkach zatrzymali 92 Niemców W rękach policji znajdują się też obywatel Hiszpanii, Węgier i Danii. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/218/t85722.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/po;zamieszkach;w;warszawie;sedziowie;wracaja;z;urlopow,76,0,965196.html) | Sędziowie ściągnięci z urlopów. Nie będzie taryfy ulgowej Ponad 200 osób zatrzymanych, 40 rannych policjantów. Dziś zaczną się rozliczenia. |