Stan Wisconsin odbiera prawa związkom

Kontrowersyjną ustawę uchwalono w izbie niższej parlamentu stanowego stosunkiem głosów 53:43 wkrótce potem jak Republikanom w stanowym Senacie udało się przezwyciężyć impas spowodowany przez demokratycznych senatorów. Usiłując nie dopuścić do głosowania udali się oni zbiorowo do sąsiedniego stanu Illinois.

Przed budynkiem parlamentu protestowało przeciwko ustawie ponad 80 tys. osób. Doszło do utarczek z policją.

Ustawę popiera gubernator Wisconsin Scott Walker, który obniżył już podatki dla firm. Jego antyzwiązkowe działania odbierane są jako fragment ogólnokrajowej kampanii Republikanów wymierzonej przeciwko związkom zawodowym.

Podobne ograniczenia są obecnie przedmiotem debaty w parlamencie stan u Ohio. Kilka innych stanów rozważa wprowadzenie łagodniejszych ograniczeń.

Stan Wisconsin był niegdyś jedną z _ twierdz _ ruchu związkowego. Zdaniem agencji Associated Press, stan ten może być przykładem głębokich podziałów i sporów na amerykańskiej scenie politycznej wobec problemu jak przeciwdziałać niekontrolowanemu wzrostowi deficytu budżetowego i długu publicznego.

Zdaniem przewodniczącego największej centrali związkowej AFL-CIO, Richarda Trumki, antyzwiązkowa ustawa w Wisconsin jest przejawem _ korupcji demokracji _. Przewiduje on jednak, że wbrew intencjom jej autorów spowoduje jedynie większą solidarność związków zawodowych i wzrost poparcia dla nich.