Do 22 wzrósł bilans ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi, które nawiedziło południowy zachód Chin.
Jak podała chińska agencja Xinhua, wstrząsy miały siłę 6,1 w skali Richtera. W ich wyniku ponad 120 osób zostało rannych; uszkodzonych zostało 1,4 tys. domów, część z nich całkowicie się zawaliła, grzebiąc pod gruzami ludzi.
W regionie są problemy z łącznością, nie działają telefony komórkowe. Utrudnia to władzom zebranie pełnych informacji na temat ofiar i szkód materialnych.
ZOBACZ TAKŻE:href="http://news.money.pl/artykul/chiny;potwierdzaja;65;tys;zabitych;w;trzesieniu;ziemi,206,0,344526.html">
Ognisko trzęsienia (hipocentrum) znajdowało się na głębokości 10 km, w odległości ok. 50 km na południowy wschód od miasta Panzhihua, w południowej części prowincji Syczuan przy granicy z prowincją Yunnan (Junan).
12 maja Syczuan nawiedziło trzęsienie ziemi o sile 7,9 w skali Richtera. Zginęło niemal 70 tys. ludzi, a 5 do 10 mln zostało bez dachu nad głową. Od tego czasu odnotowano ponad 12 tys. wstrząsów wtórnych, z czego dwa - o sile 5 i 5,9 - w ubiegłym tygodniu w prowincji Yunnan.