Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Trzęsienie ziemi w Iranie. Dziesiątki ofiar i setki rannych

0
Podziel się:

W rejonie trzęsienia zerwana została łączność telefoniczna.

Trzęsienie ziemi w Iranie. Dziesiątki ofiar i setki rannych
(Apaimages/Polaris/East News)

Do co najmniej 180 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych sobotniego trzęsienia ziemi na północnym zachodzie Iranu - poinformowała irańska telewizja. Wcześniej szef służb ratowniczych w mieście Tebriz mówił o 40-50 ofiarach śmiertelnych i około 400 poszkodowanych. Na początku podawano liczbę ponad 80 ofiar śmiertelnych.

[aktualizacja 23:39]

W rejonie Tebrizu na północnym zachodzie Iranu dwukrotnie zatrzęsła się dziś ziemia. Z siłą 6,4 i 6,3 w skali Richtera.

Epicentrum pierwszego wstrząsu znajdowało się w odległości 60 km na północny wschód od Tebrizu, a drugiego, który nastąpił 11 minut później - w pobliżu miasta Warzgan, ok. 50 km na północny wschód od Tebrizu. Zanotowano też kilka słabszych wstrząsów wtórnych.

W rejonie trzęsienia zerwana została łączność telefoniczna.

Iran znajduje się na obszarze aktywnym sejsmicznie. Przebiega tamtędy kilka dużych uskoków tektonicznych i trzęsienia ziemi zdarzają się tam dość często. W 2003 roku w mieście Bam na południowym wschodzie kraju trzęsienie pochłonęło ponad 25 tys. ofiar śmiertelnych.

Czytaj więcej w Money.pl
Zaatakują Iran, by Obama nie wygrał wyborów? Tematem wybijanym w tytułach izraelskiej prasy jest w piątek możliwość zaatakowania irańskich zakładów nuklearnych przez państwo żydowskie. Jak ocenia agencja Reutera, mowa o nieuchronności ataku ma na celu wymóc wzmocnienie sankcji na Teheran.
Ostrzegają Iran w "przyjazny sposób" Wzburzenie wywołała wypowiedź irańskiego generała, który oskarżył Ankarę o podsycanie krwawego konfliktu w Syrii.
Iran zgodził się na odważną propozycją UE Pod koniec sierpnia rozpocznie się kolejna runda rozmów w sprawie kontrowersyjnego programu nuklearnego Iranu.
wiadmomości
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)