Do 2015 r. będę angażował się wyłącznie w sprawy krajowe - powiedział premier Donald Tusk, odpowiadając na pytanie, czy podjął decyzję w sprawie ubiegania się o funkcję szefa Komisji Europejskiej.
_ Podjąłem decyzję, że chcę być dalej polskim premierem i że do 2015 r., a więc do czasu, kiedy wyborcy podejmą kolejną decyzję, kto ma rządzić w Polsce, będę angażował się wyłącznie w sprawy krajowe, jeśli chodzi o stanowiska, jakie mi się przypisuje w przyszłości _ - oświadczył Tusk w programie TVP2 _ Tomasz Lis. Na żywo _.
Dodał, że jego _ decyzja jest definitywna _, a wybór - jednoznaczny. Tusk powiedział, że podejmując decyzję, dyskutował m.in. z prezydentem Bronisławem Komorowskim, _ ważąc szanse, racje, ważąc to, co dla Polski może być ważniejsze, to, co może być w interesie kraju _.
Kadencja obecnej Komisji Europejskiej, którą kieruje Jose Manuel Barroso, kończy się jesienią 2014 r.
_ Kiedy po raz pierwszy pojawił się ten sygnał, że w wielu stolicach europejskich pojawia się moje nazwisko jako potencjalnego kandydata - a niektórzy nawet twierdzą, że faworyta - w tym wyścigu do (stanowiska) szefa KE, to oczywiście był to problem do rozstrzygnięcia _ - powiedział szef rządu.
Jak zaznaczył, decyzję w tej sprawie podjął już teraz zarówno ze względu na publiczność krajową, jak i międzynarodową. _ Podjąłem decyzję także z tego względu, że nie można trzymać w niepewności zarówno tę krajową publiczność - przynajmniej tę jej część, która jest zainteresowana tym, co dalej będzie się działo ze mną, z sytuacją w Polsce - ale to jest także kwestia rozstrzygnięcia pewnych wątpliwości na arenie międzynarodowej _ - wyjaśnił.
Jednocześnie dodał, że _ tego typu koniunktury nie można lekceważyć _. _ Zdaję sobie sprawę, jakiego typu wyzwanie, jakiego typu szanse kojarzyły się także z tą dzisiaj bardzo dobrą reputacją Polski i nie najgorszą moją reputacją w Europie, skoro pojawiam się jako kandydat _ - powiedział premier.
_ Ale kiedy kładę na szali, co jest ważniejsze także dla mnie jako człowieka, to muszę powiedzieć bardzo otwarcie, że większego zaszczytu, większej satysfakcji i większej determinacji nie będę miał w życiu niż w roli premiera Rzeczypospolitej _ - podkreślił Tusk. Jak dodał, bycie premierem Polski to dla niego rzecz _ stukrotnie ważniejsza niż te potencjalne awanse europejskie _.
Dopytywany, czy jego stanowisko nie ulegnie zmianie niezależnie od tego, co stanie się w polskiej polityce w najbliższych kilku miesiącach, odpowiedział, że _ decyzja jest definitywna _.
_ Bo ja w ogóle lubię sprawy stawiać jasno. Kiedy zdecydowałem się, żeby kandydować ponownie na szefa Platformy, to też bardzo otwarcie mówiłem, kto uważa, że może być lepszym szefem PO, niech to zadeklaruje i stanie w uczciwym demokratycznym boju o to duże wyzwanie i - nie ukrywam - wielką satysfakcję _ - powiedział premier.
Jego zdaniem z punktu widzenia Polaków najważniejsze jest jednak, jakie zadania i wyzwania do 2015 r. i później stawia sobie jego rząd.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Wybory na szefa PO: Bratobójcza wojna _ Grzegorz Schetyna i Jarosław Gowin walczą o przetrwanie w partii i o piękną porażkę. _ | |
Tusk szefem Komisji Europejskiej. Ma szanse? "Premierem" Unii Europejskiej po raz pierwszy może zostać przedstawiciel Europy Wschodniej - zauważa dziennik "Kommiersant". | |
Tusk przekonuje, że kryzys można zwalczyć Donald Tusk spotkał się z premierem portugalskiego rządu Pedro Passosem Coelho. |