Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Tymoszenko dalej chora. Będą ją sądzić w takim stanie?

0
Podziel się:

- Z medycznego punktu widzenia jej udział w procesie sądowym jest niewskazany - oświadczył szef kliniki.

Tymoszenko dalej chora. Będą ją sądzić w takim stanie?
(ec.europa.eu)

Lekarze z niemieckiej kliniki Charite orzekli, że stan zdrowia byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko, która obecnie przebywa w więzieniu i uskarża się na silne bóle kręgosłupa, nie pozwala jej na udział w kolejnych procesach sądowych.

_ - Z medycznego punktu widzenia jej udział w procesie sądowym jest niewskazany _ - oświadczył szef kliniki, profesor Karl-Max Einhaeupl, po zbadaniu Tymoszenko w żeńskiej kolonii karnej w Charkowie, które zakończyło się w sobotę późnym wieczorem.

Pytany przez dziennikarzy, czy Tymoszenko może uzyskać fachową pomoc we wskazanym przez władze ukraińskie szpitalu kolejowym w Charkowie, Einhaeupl odpowiedział: _ - To dobry szpital, ale przewiezienie do niego Tymoszenko nie oznacza, że wyzdrowieje _.

W środę obrońca byłej premier Serhij Własenko powiedział, że jego klientka podejmie ostateczną decyzję w sprawie kuracji w charkowskim szpitalu, kierując się rekomendacją niemieckich lekarzy. Własenko skomentował w ten sposób oświadczenie Prokuratury Generalnej Ukrainy, która poinformowała, że Tymoszenko już zgodziła się na leczenie w szpitalu kolejowym.

51-letnia Tymoszenko odbywa karę siedmiu lat więzienia za nadużycia przy zawieraniu umów gazowych z Rosją w 2009 r. Była premier, najważniejsza przeciwniczka prezydenta Wiktora Janukowycza, jest przekonana, że wyrok wydano z motywów politycznych.

Sprawa Tymoszenko doprowadziła do znacznego ochłodzenia stosunków między Ukrainą a Unią Europejską. Bruksela uznała wyrok na byłą premier za dowód wybiórczego stosowania prawa.

O uwolnienie Tymoszenko apelowało w styczniu Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy (ZPRE). Wezwało ono władze ukraińskie do wprowadzenia zmian, które przystosowałyby ukraińskie prawo do standardów Rady Europy oraz pozwoliły oczyścić z zarzutów przedstawicieli poprzedniej ekipy rządowej, skazanych na więzienie i sądzonych za rzekome malwersacje finansowe. Tymoszenko została skazana z artykułu, który zachował się w ukraińskim kodeksie karnym jeszcze z czasów ZSRR.

Choć ZPRE ostrzegło władze w Kijowie, że w razie niewypełnienia tych zaleceń Ukraina może liczyć się z sankcjami, na razie ekipa prezydenta Janukowycza nie zareagowała na te ostrzeżenia.

19 kwietnia w Charkowie rozpocznie się kolejny proces Tymoszenko, po którym może ona spędzić w więzieniu ogółem nawet 12 lat. Proces ten dotyczy machinacji finansowych firmy Jednolite Systemy Energetyczne Ukrainy (JSEU), którą była premier kierowała w latach 90. Firma ta handlowała m.in. gazem.

Na początku kwietnia ukraińska prokuratura otrzymała także dokumenty mogące świadczyć, że Tymoszenko zleciła w latach 90. głośne zabójstwo, którego ofiarą padł parlamentarzysta i biznesmen z Doniecka Jewhen Szczerbań.

Opozycyjna partia Batkiwszczyna, którą Tymoszenko kieruje zza krat, oświadczyła, że oskarżenia te są wymierzoną w przeciwników politycznych _ brudną, niemoralną i bezpodstawną kampanią _, za którą stoi wywodzący się także z Doniecka prezydent Janukowycz.

Czytaj więcej w Money.pl
Więzienie dla ministra. "To zemsta prezydenta" Filipczuk stał się trzecim członkiem ekipy Tymoszenko, który trafił do więzienia za rządów prezydenta Janukowycza.
Julia Tymoszeko wreszcie opuści więzienie Ukraińska prokuratura poinformowała, że była premier będzie mogła opuścić więzienie, by poddać się leczeniu w specjalistycznej klinice w Charkowie, na wschodzie Ukrainy.
Pokłócili się o diagnozę. Co z Tymoszenko? Problemy z kręgosłupem, na które uskarża się opozycjonistka, nie wymagają leczenia szpitalnego - twierdzą władze.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)