Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE: Jedna historia dla wszystkich członków?

0
Podziel się:

Europa powinna mieć wspólny podręcznik do historii - uważa niemiecka minister Annette Schavan. Chodzi o to, by tożsamość narodową przyszłych pokoleń obywateli Unii zastąpić poczuciem przynależności do zjednoczonej Europy - pisze "Dziennik".

Swój pomysł Niemcy chcą przedstawić na zaplanowanym pod koniec przyszłego tygodnia nieformalnym spotkaniu ministrów edukacji UE w niemieckim Heidelbergu. - Propozycja brzmi: niech wszystkie kraje UE zastanowią się nad opracowaniem modelowego podręcznika historii. Taki podręcznik pomógłby wzmocnić europejską tożsamość - mówi gazecie rzecznik niemieckiego resortu edukacji Kristian Herbst.

Niemcy chcą poddać pomysł pod dyskusję, dlatego nie wiadomo jeszcze, jakiego okresu miałby dotyczyć podręcznik i na jakich zasadach byłby wprowadzany do użytku w szkołach. Pomysł popiera zarówno niemiecka kanclerz Angela Merkel, jak i unijny komisarz oświaty Jan Figel. Ich argumentacja jest jasna: wspólna historia to wspólna tożsamość, a edukacja milionów Europejczyków według tego samego modelu zburzy uprzedzenia i zapobiegnie konfliktom w przyszłości. Czy jednak nie oznacza to, że niewygodne dla różnych nacji epizody z dziejów będą musiały zostać pominięte?

"Na pewno nie zamierzamy wyczyścić fragmentów historii, które są nieprzyjemne dla Niemców ani dla kogokolwiek innego" - zapewnia rzecznik niemieckiego rządu Rainer Rudolph.

I podaje przykład. Od 2006 r. istnieje wspólny francusko-niemiecki podręcznik "Histoire/Geschichte" - pracowało nad nim przez prawie rok dziesięciu ekspertów z obu krajów. Dotyczy jednak niemal wyłącznie historii UE, nie zaś tego, co w Europie zdarzyło się przed jej powstaniem. W niektórych sprawach - jak rola USA w powojennej Europie - i tak nie osiągnięto porozumienia i część jej rozdziałów w dwóch językach brzmi całkowicie różnie - czytamy w "Dzienniku".

Jednak znacznie poważniejsze problemy staną przed autorami nowego podręcznika. Żaden kraj nie zgodzi się na zepchnięcie jego dziejów na margines, każdy walczyć będzie o to, by jego historia zaprezentowana została w jak najbardziej pozytywnym świetle. - Pod żadnym pozorem nie wolno nam utracić kontroli nad naszą edukacją - mówi w reakcji na niemiecki pomysł rzecznik brytyjskiej Partii Konserwatywnej ds. Europy Graham Brady.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)