Ukraińskie władze grożą opozycji sprawami karnymi. Przed siedzibą Rady Najwyższej w Kijowie odbył się rano kilkutysięczny wiec zwolenników Bloku Julii Tymoszenko i nacjonalistycznej Swobody przeciwko polityce Wiktora Janukowycza.
Wicepremier Wołodymyr Siwkowycz powiedział, że obecnie prowadzone są śledztwa dotyczące nadużyć poprzednich władz, czyli rządu Julii Tymoszenko. Według niego wszczęto postępowanie karne w sprawie defraudacji 42 miliardów hrywien środków budżetowych, czyli 15 miliardów złotych.
_ - Myślę, że do jesieni zakończymy śledztwo i wtedy większość tych, którzy stoją teraz pod Radą Najwyższą, będzie myśleć nie o mandacie deputowanego, a o tym, jak się schować, czy uciec _ - zagroził Siwkowycz.
Także dziś milicjanci ubrani po cywilnemu zatrzymali czterech działaczy nacjonalistycznej partii Swoboda. Jak poinformował Polskie Radio rzecznik ugrupowania Ihor Mirosznyczenko, doszło do tego po wiecu opozycji - kilkaset metrów od miejsca, gdzie odbywała się demonstracja.