Komitet Śledczy Prokuratury Rosji twierdzi, że posiada dowody udziału obywateli Ukrainy w działaniach zbrojnych po stronie gruzińskiej w trakcie ubiegłorocznej wojny wokół Osetii Południowej.
Doniesienia rosyjskiej prokuratury pojawiły się akurat w obchodzoną dziś w Kijowie 18 rocznicę niepodległości.
Rosyjskie media - powołując się na dane Komitetu Śledczego Prokuratury - poinformowały, że w trakcie wojny wokół Osetii Południowej po stronie gruzińskiej walczyli ukraińscy wojskowi oraz co najmniej 200 członków ukraińskiej organizacji nacjonalistycznej UNA-UNSO. Władimir Markin, przedstawiciel Komitetu Śledczego Prokuratury powiedział, że w tej sprawie Rosja wystąpiła o wyjaśnienia do kompetentnych organów Ukrainy. Rozgłośnia Echo Moskwy zwraca uwagę, że to nie pierwsze takie oskarżenie. _ Rosja już nie raz krytykowała Ukrainę za wspieranie Gruzji _.
Rosyjski senator Wadim Gustow uważa, że nowe doniesienia o udziale ukraińskich wojskowych w konflikcie wokół Osetii Południowej wpłyną na zbliżające się wybory prezydenckie na Ukrainie.
Tymczasem gruziński minister do spraw reintegracji Tiemur Jakobaszwili - cytowany przez Echo Moskwy - nazwał _ otwartym kłamstwem _ doniesienia o udziale ukraińskich wojskowych w konflikcie. Zaś przedstawiciel organizacji UNA-UNSO powiedział agencji prasowej Interfax, że ani oddziały, ani członkowie jego ugrupowania nie brali udziału w wojnie rosyjsko-gruzińskiej.