W Czechach w nocy w północnej części kraju wystąpiły ciągłe opady deszczu. Po części sprawdziły się więc przewidywania meteorologów.
Według wczorajszej prognozy miało spaść w krótkim czasie aż 110 litrów wody na metr kwadratowy. Ilość ta zapewne spadnie, ale w wydłużonym czasie. W nocy spadło od 20 do 30 litrów wody.
Służby hydrologiczne zapowiadają, że ciągłe opady występować będą aż do jutra. O sytuacji mówi dyżurny synoptyk Instytutu Hydrometeorologicznego Jan Havelka: - _ Do południa należy liczyć się z silniejszym deszczem. Oczekujemy, że będzie to około 30 litrów na metr kwadratowych. Po południu i wieczorem podobna ilość. Dlatego na północy Czech rzeki i potoki mogą przekroczyć stany alarmowe _ - powiedział synoptyk.
W rejonie Liberca strażacy od wczorajszego popołudnia rozwożą ludziom worki z piaskiem.