Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W Egipcie gorąco. Gaz i koktaile Mołotowa

0
Podziel się:

Egipskie siły bezpieczeństwa użyły w piątek gazu łzawiącego wobec
agresywnych demonstrantów w kilku miastach.

W Egipcie gorąco. Gaz i koktaile Mołotowa
(James Buck/CC/Flickr)

Egipskie siły bezpieczeństwa użyły w piątek gazu łzawiącego wobec agresywnych demonstrantów w kilku miastach, gdzie tysiące ludzi maszerowały protestując przeciwko rządom prezydenta Mohammeda Mursiego i fundamentalistom z rządzącego Bractwa Muzułmańskiego.

Protesty uliczne zorganizowano w geście buntu wobec wydanych przez muzułmańskich duchownych fatw (rodzaj dekretów) wzywających do zabicia liderów opozycji, mimo że rząd wydanie fatw potępił.

Niosąc egipskie flagi i podobizny zabitych uczestników poprzednich demonstracji, uczestnicy protestu przeszli przez ulice Kairu, Aleksandrii, niespokojnego Port Saidu nad Kanałem Sueskim i kilku miast w delcie Nilu, gdzie popularność Bractwa Muzułmańskiego gwałtownie spada.

W Kairze demonstranci zgromadzili się na placu Tahrir w centrum miasta i w okolicach pałacu prezydenckiego, gdzie, jak utrzymują świadkowie, zdołali wrzucić za bramę kilka koktajli Mołotowa.

W demonstracjach, do których doszło między 25 stycznia - drugą rocznicą powstania, które obaliło prezydenta Hosniego Mubaraka - a 4 lutego, zginęło co najmniej 59 osób.

Opozycja oskarża prezydenta Mursiego o zdradę ideałów rewolucji i o to, że skoncentrował w swoich rękach zbyt wiele władzy. Media określają obecne napięcia w Egipcie jako największy kryzys od upadku Mubaraka.

Czytaj więcej w Money.pl
Potępili duchownych, którzy chcą zabijania Opozycja oskarża prezydenta Egiptu o zdradzenie ideałów rewolucji i o to, że skoncentrował w swoich rękach zbyt wiele władzy.
Minister rezygnuje. Po obejrzeniu nagrania Dymisję Mohammeda Sabira Ibrahima Araba ogłosiła agencja MENA, nie podając szczegółów.
Butelki z benzyną i gumowe kule. Zamieszki Jeden zabity 53 rannych, 20 aresztowanych - to bilans wczorajszych zamieszek w Kairze.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)