Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Wałęsa: Jestem gotów współpracować z Solidarnością

0
Podziel się:

Pierwszy przewodniczący związku zaakceptował nowe władze.

Wałęsa: Jestem gotów współpracować z Solidarnością
(ec.europa.eu)

- _ Jestem gotów współpracować z NSZZ Solidarność i deklaruję swoją pomoc _ - powiedział w piątek w Gdańsku Lech Wałęsa po spotkaniu z nowym przewodniczącym związku Piotrem Dudą. Szef związku podkreślił, że liczy na pomoc Wałęsy w sporach z rządem o sprawy pracownicze.

Pierwszy przewodniczący Solidarności podkreślił, że życzy Dudzie _ uporządkowania związku i ma nadzieję na lepsze porozumienie niż z poprzednikami _. _ Podobnie myślimy o związku i o kraju, i myślę, że współpraca będzie dużo lepsza _ - dodał.

Podczas briefingu Wałęsa nie ukrywał, że _ chciałby pomagać, bo czuje się ojcem "S", przynajmniej w Gdańsku, albo przynajmniej nie przeszkadzać _.

_ - Nowy przewodniczący, podobnie jak ja, rozumuje, że nie politykowanie, a związek jest w innym miejscu i inną rolę ma odgrywać _ - powiedział Wałęsa. - _ To jest związek zawodowy i Duda nie może wchodzić nigdzie w politykę, no bo potem będzie płacił rachunki, tak jak płacił Marian Krzaklewski i Janusz Śniadek _ - dodał.

Duda przyznał, że liczy na pomoc i współpracę byłego prezydenta. _ - Ja mu tak wierzę; jestem po to w związku, żeby pewne rzeczy unormować _ - dodał.

Przewodniczący _ S _ powiedział dziennikarzom, że przedstawił byłemu prezydentowi wizję związku, jaką zaprezentował delegatom podczas zjazdu we Wrocławiu. Poinformował, że prosił o pomoc Wałęsę w _ obszarach pracowniczych, w zakresie działalności Komisji Trójstronnej _. _ Rząd zrobił z komisji punkt informacyjny, mówi, co ma zamiar robić, a nie prowadzi dialogu. Skoro związek ma być skuteczny i pomagać pracownikom, to w tym obszarze Komisji Trójstronnej prosiłem o pomoc _ - zaznaczył. Przyznał, że Lech Wałęsa byłby dobrym negocjatorem ze stroną rządową.

Wałęsa powiedział dziennikarzom, że mówił Dudzie: _ po co ma was obciążać Krzaklewski, Wałęsa, po co mają o panu zapomnieć jak o Krzaklewskim i Śniadku, jak chce być pan większy od Wałęsy, to zrób pan coś wielkiego, a coś wielkie to: odłącz pan historię od teraźniejszości, graj pan na swój rachunek _. Zdaniem byłego szefa związku, _ jak Duda będzie tylko kontynuatorem, to wcześniej czy później go wyrzucą i drugiego posadzą _.

Zaznaczył, że on sam zmieniłby nazwę związku i _ pozbył się ogonów jak Krzaklewski, Wałęsa i inni _. _ Po co mają mieć obciążenia przeszłością, oni są lepsi, bardziej zawodowi _ - powiedział. Jego zdaniem nazwa powinna być _ jakaś podobna do "S", bo nie chodzi o to, żeby zapomnieć, a oni się wywodzą z tego samego pnia _.

Duda powiedział dziennikarzom, że podczas spotkania zamkniętego dla prasy nie była poruszana kwestia zmiany nazwy związku. Zaznaczył, że _ po 30 latach istnienia związku trzeba znaleźć równowagę między historią a sprawami bieżącymi. _Chodzi o to, żeby nie żyć wyłącznie historią, ale przede wszystkim ciężką bieżącą pracą, a o historii przyjdzie czas, żeby pamiętać" - podkreślił.

Przewodniczący "S" przekazał Wałęsie monetę wybitą z okazji 30-lecia związku i miniaturkę pomnika ks. Jerzego Popiełuszki, odsłoniętego niedawno na Śląsku.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)