Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wikiński szarą eminencją Napieralskiego

0
Podziel się:

To on zaproponował, aby kandydata SLD przedstawić jako zwykłego człowieka.

Wikiński szarą eminencją Napieralskiego
(PAP/ Tomasz Gzell)

Za sukcesem wyborczym kandydata SLD stał Marek Wikliński i jedna z agencji PR. Jeszcze na dwa miesiące przed wyborami Sojusz pogrążony był w chaosie.

Nie dość, że 10 kwietnia w katastrofie pod Smoleńskiem zginął pierwotny kandydat -Jerzy Szmajdziński, to do tego partia była pełna podziałów. Jak pisze dzisiejszy dziennik _ Polska _Napieralski nie potrafił poradzić sobie sam z kampanią do tego stopnia, że członkowie sztabu dopiero na konferencji dowiadywali się, że w nim są.

Wydawało się, że wszystko w Sojuszu się sypie. Do momentu gdy 25 kwietnia, w dzień pogrzebu posła PSL Wiesława Wody,Grzegorz Napieralski, wychodząc z bazyliki mariackiej, poprosił Wikińskiego, by został szefem jego sztabu.

To on zaproponował, aby kandydata SLD podczas kampanii przedstawić jako zwykłego człowieka. Dodatkowo strategia wyborcza miała opierać się na wyeksponowaniu stanowiska, że Napieralski zyskuje przy bliższym poznaniu.

Miała to być recepta na wczesne, niekorzystne sondaże, z których wynikało, iż polityk Lewicy jest mało wyrazisty. Dodatkowo w późniejszym sukcesie pokaźną rolę miał odegrać dobry kontakt, jaki miał kandydat z dziennikarzami.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)