Woda wokół Fukushimy skażona. Pracownicy nie wytrzymują presji

[Aktualizacja 12:15]

Kyodo podała także, że o połowę obniżył się poziom radioaktywnej wody w pomieszczeniu, gdzie znajdują się turbiny reaktora nr 1. Jeszcze niedawno skażona woda sięgała tam do wysokości jednego metra.
Większość ekspertów jest zdania, że radioaktywne substancje, wydostające się z elektrowni, zostaną rozproszone po oceanie przez prądy morskie, nie czyniąc większej szkody innym krajom. Jednak tereny w pobliżu zakładu ulegną silnemu skażeniu.

Nie jest jasne, na ile niebezpieczny jest ten jod, ale zdaniem japońskich ekspertów zanim dotrze on do ludzi, będzie mniej groźny. Połowa jodu rozpadnie się wciągu ośmiu dniu dni. Jedna z nowych propozycji mówi o przykryciu uszkodzonych budynków dużymi połaciami odpornych tkanin, by powstrzymać wyciek.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/144/t136080.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/juz;17;napromieniowanych;radioaktywna;woda;w;kolejnych;reaktorach,92,0,801116.html)Radioaktywna woda w kolejnych reaktorach
Tymczasem ludzie dotknięci katastrofą żyją w coraz większym stresie. - _ Ja nawet nie wiem, czy będę mogła kiedykolwiek wrócić do domu, a jeśli tak, to czy będę mogła wrócić ze swoją rodziną do poprzedniego życia _- mówi Reiko Satou, która od kilkunastu dni mieszka w centrum ewakuacyjnym.

W prymitywnych warunkach żyją także pracownicy w Fukushimie.Szef Tepco, firmy zarządzającej elektrownią trafił do szpitala z oznakami wysokiego nadciśnienia i wyczerpania.

Coraz gorszy jest też stan psychiczny inżynierów i techników, którzy od kilkunastu dni walczą ze skutkami katastrofy w elektrowni. _ - Są coraz bardziej nerwowi i wyczerpani psychicznie, boją się o swoje zdrowie, a piętrzące się trudności sprawiają, że tracą nadzieję na ostateczny sukces _ - powiedział dla dziennika _ Asahi Shinbun _ menedżer Tepco.

Ekipy techniczne cały czas próbują schładzać uszkodzone reaktory. Nie wiadomo jednak, kiedy ich wysiłki przyniosą widoczne efekty. _ - Możemy na to czekać nawet kilka miesięcy _ - twierdzą eksperci.

- _ Niezwykle trudno przewidzieć rozwój wydarzeń w Fukushimie _ - powiedział premier Japonii Naoto Kan. O kryzysie nuklearnym po awarii w elektrowni Fukushima szef japońskiego rządu rozmawiał przez telefon z prezydentem USA Barackiem Obamą.

Z dokumentów opublikowanych przez japońskie media wynika, że spółka Tepco wielokrotnie ignorowała raporty specjalistów o niedostatecznym zabezpieczeniu zakładu, zbudowanego pół wieku temu. Ostatni taki raport, sporządzony w 2007 roku, mówi właśnie o niebezpieczeństwie w wypadku trzęsienia ziemi i tsunami. Analityk z Uniwersytetu w Południowej Kalifornii, Naj Meshkati, jest zdania, że nawet teraz japońskie władze i kierownictwo elektrowni bagatelizują zagrożenie.

Dziś japoński rząd postanowił o przeprowadzeniu kontroli wszystkich reaktorów nuklearnych w kraju, których jest ponad 50.Rzecznik rządu Yukio Edano, na którego powołuje się agencja Kyodo, zasugerował, że reaktory w Fukushimie powinny zostać rozebrane.