Nowy Rok to dla Syryjczyków nowe nadzieje na pokój. Pierwsze doniesienia w tym roku mówią o kolejnych starciach pomiędzy rebeliantami a siłami rządowymi. Trwają walki między innymi na obrzeżach Damaszku.
W centrum miasta, które pozostaje w rękach sił rządowych, o północy rozległy się uroczyste salwy. Wśród mieszkańców Damaszku wywołało to panikę, bo strzały odczytano jako kolejny ostrzał miasta.
Rano rebelianci zaatakowali pozycje wojsk rządowych w południowo-wschodnich dzielnicach syryjskiej stolicy. Siły lojalne wobec Asada odpowiedziały ostrzałem części miasta, które są pod kontrolą rebeliantów. Walki trwają również w Aleppo i kilku innych miastach.
Szacuje się, że konflikt, który trwa od marca 2011 roku, pochłonął już 45 tysięcy zabitych. Kilkaset tysięcy osób przebywa w obozach dla uchodźców w krajach sąsiadujących z Syrią.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
40 tys. ofiar. Tej wojny nikt nie może wygrać? Ani siły Baszara el-Asada, ani powstańcy, dążący do obalenia prezydenta, nie są w stanie wygrać wojny. | |
Rząd boi się, że "terroryści" użyją broni chemicznej Syria obawia się, że "niektóre kraje" mogą wyposażyć "grupy terrorystyczne" w broń chemiczną, a za jej użycie obwinić potem syryjski rząd - podkreślił syryjski ambasador w ONZ w liście do szefa tej organizacji Ban Ki Muna oraz Rady Bezpieczeństwa. | |
Ma 1000 ton broni chemicznej. Gotowa, by użyć Reżim Baszara el-Asada jest w stanie w ciągu kilku godzin użyć operacyjnie swej broni chemicznej. |
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.