Bomba eksplodowała wczoraj w pobliżu należącego do syryjskiego wywiadu kompleksu na przedmieściach Damaszku - podała syryjska telewizja Al-Ichbarija. Przedstawiciel władz pragnący zachować anonimowość powiedział agencji Associated Press, że był to zamach samobójczy.
Według Al-Ichbarii, która jest stacją prorządową, po wczorajszej eksplozji doszło do starć zbrojnych.
Przedstawiciel władz cytowany przez AP powiedział, że doszło do zamachu, przeprowadzonego z użyciem samochodu pułapki.
Miejsce, gdzie nastąpiła eksplozja, leży na przedmieściu Harasta. Wyruszyły tam karetki pogotowia i pojazdy straży pożarnej.
Obiekty należące do syryjskich sił bezpieczeństwa coraz częściej atakują powstańcy walczący przeciwko prezydentowi Baszarowi el-Asadowi. Jednak bezpośrednio po poniedziałkowym wybuchu żadna organizacja nie przyznała się do zamachu.
Antyrządowa rebelia trwa w Syrii od półtora roku i pochłonęła tysiące ofiar, głównie cywilów.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Bomby w stolicy. Zginęło kilku policjantów Rządowe lotnictwo, broń pancerna i artyleria brały udział w działaniach przeciwko powstańcom w centralnej prowincji Hims. | |
Kolejny zamach bombowy. To atak na ONZ? Trzy osoby zostały ranne, lecz nikt z członków misji ONZ. Do zamachu przyznała się opozycyjna Wolna Armia Syryjska. | |
Napadli na kondukt pogrzebowy. 41 ofiar Moment eksplozji zarejestrowano na nagraniu wideo; poprzednio twierdzono, że był to wybuch wystrzelonego przez wojsko pocisku moździerzowego. |