Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zeznania Sobiesiaka: Prokuratura chce śledztwa

0
Podziel się:

Sobiesiak zaprzeczał zeznaniom posłów PO. Prokuratura zbada, jak dane trafiły do mediów.

Zeznania Sobiesiaka: Prokuratura chce śledztwa
(lisegagne/iStockphoto)

_ Rzeczpospolita _ dotarła do zeznań przedsiębiorcy działającego na rynku hazardowym Ryszarda Sobiesiaka, złożonych w prokuraturze.

Teraz dziennikarze poddani mają być śledztwu. Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga chce badać, skąd wyciekły zeznania Sobiesiaka.

Prawdopodobnie wbrew własnym intencjom prokuratura uwiarygadnia właśnie publikację.

Nie wiadomo, skąd _ wyciekły _ dane: rzeczniczka praskiej prokuratury Renata Mazur mówi, że nie jest możliwe, by przeciek przyszedł właśnie stąd.

_ - Brak jest jakichkolwiek podstaw do twierdzenia, iż do ujawnienia protokołu doszło w naszej jednostce. Fakt opublikowania fragmentów protokołu przesłuchania świadka stanowi naruszenie tajemnicy śledztwa i sprawa musi być wyjaśniona. Ponieważ jednak nie chcemy by zarzucano nam stronniczość zwrócimy się o wyznaczenie innej jednostki w celu przeprowadzenia postępowania _ - mówi Mazur.

ZOBACZ TAKŻE:

[

Tusk - bez przełomu w śledztwie ]( http://news.money.pl/artykul/komisja;hazardowa;trzynascie;godzin;pytan;do;premiera,14,0,584206.html )

[

Drzewiecki wypiera się własnych słów ]( http://news.money.pl/artykul/drzewiecki;wypiera;sie;wczesniejszych;slow,65,0,581697.html )

[

Zbigniew Chlebowski broni się przez atak ]( http://news.money.pl/artykul/chlebowski;broni;sie;przez;atak;jest;wytrenowany,65,0,579393.html )

Sobiesiak zeznawał w innym śledztwie związanym z tzw. aferą hazardową a dotyczącym przecieku do _ Rzeczpospolitej _ stenogramów z podsłuchów CBA.

Z materiałów tych wynikało, że w tej sprawie lobbowali czołowi politycy PO: ówczesny szef klubu tej partii Zbigniew Chlebowski (został odwołany) i były minister sportu Mirosław Drzewiecki (który podał się do dymisji i został odwołany).

Dziś_ Rzeczpospolita _ ujawniła fragmenty zeznań, które Ryszard Sobiesiak złożył 6 stycznia w warszawskiej prokuraturze okręgowej. Zwróciła ona uwagę, że w kilku miejscach jego wyjaśnienia różnią się od zeznań złożonych przez polityków PO przed komisja hazardową.

Według _ Rz _, to Marcin Rosół, szef gabinetu byłego ministra sportu Mirosława Drzewieckiego wyłania się z zeznań Sobiesiaka jako możliwe źródło przecieku o akcji CBA. Miało się to stać podczas spotkania Rosoła z córką biznesmena Magdaleną Sobiesiak w czasie, gdy ojciec załatwiał jej pracę w Totalizatorze Sportowym.

Jak czytamy w dzienniku, Sobiesiak zeznał: _ w czasie spotkania w sierpniu 2009 Marcin Rosół, z tego, co mówiła córka, zasugerował jej, że ponieważ są donosy na twojego tatusia, to lepiej, żeby nie startowała.Córka powiedziała, że poinformował ją, że są donosy na mnie _. Gazeta uważa, że chodzi o spotkanie w _ Pędzącym króliku _ z sierpnia ub.r.

_ Rz _ napisała także, że biznesmen powiedział prokuratorom, że: _ Nawet jeszcze przed spotkaniem z córką używałem stwierdzeń, że jestem podsłuchiwany, wymieniałem też nazwy KGB, CBA czy wręcz wyłączałem telefon _ oraz, że o akcji CBA dowiedział się 1 października _ z telewizji i prasy _.

Sobiesiak miał też zeznać, że _ Drzewiecki, Chlebowski i Schetyna byli moimi kolegami, znam Drzewieckiego i Schetynę od około 20 lat _. Tymczasem Grzegorz Schetyna powiedział przed komisją, że zna się z Sobiesiakiem od lata 2003 r., Drzewiecki zeznał, że poznał Sobiesiaka ponad 10 lat temu, z kolei Chlebowski mówił o czterech czy pięciu latach znajomości.

Szef klubu PO Grzegorz Schetyna komentując w TVN24 publikację _ Rz _, podkreślił, że podtrzymuje to co powiedział podczas posiedzenia komisji śledzczej.

_ - Mówiłem pod przysięgą, że od 2003 roku współpracowaliśmy w Śląsku Wrocław, a 20 lat temu pisałem i broniłem pracę magisterską na Uniwersytecie Wrocławskim. W latach 90. byłem publiczną osobą we Wrocławiu _ - przypominał. _ To co powiedziałem podtrzymuję i podpisuję się, dlatego mówmy o dokumentach i faktach, a nie przeciekach i insynuacjach _ - mówił.

Zaapelował, aby poczekać na rezultaty pracy sejmowej komisji śledczej i prokuratury.

Hazard w raportach Money.pl
*Legalny hazard w sieci ma dać 260 mln zł * Bukmacherzy alarmują: drakońskie podwyżki wykończą branżę.ki.
*Na hazardowej prohibicji państwo straci miliardy * Do kasy państwa nie wpłynie 3,5 mld zł z gier na automatach - szacuje Money.pl. Kolejnych setek milionów nie zarobimy na e-hazardzie.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)