Jeden górnik nie żyje, a trzech innych zostało lekko rannych w wyniku silnego tąpnięcia, do którego doszło w środę nad ranem w kopalni Zakładów Górniczych Rudna w Polkowicach (woj. dolnośląskie).
Rzeczniczka prasowa Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach Edyta Tomaszewska mówi, że do tąpnięcia doszło na głębokości 1100 metrów. Górnik, który zginął, miał 30 lat. Był żonaty, osierocił troje dzieci.
Pozostali górnicy ranni w wypadku doznali lekkich obrażeń: jeden z mężczyzn po opatrzeniu wrócił do domu, dwaj przebywają w szpitalu. Najpoważniejsze z obrażeń to złamane żebra jednego z górników.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: