Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

- "Gazeta Wyborcza" - wyrok na Rospudę

0
Podziel się:

Minister środowiska Jan Szyszko zgodził się ostatecznie na budowę obwodnicy Augustowa. Pierwsze buldożery mogą się pojawić nad Rospudą już pod koniec lutego - alarmuje Gazeta Wyborcza. Obwodnica ma przeciąć dolinę Rospudy w jej najcenniejszym przyrodniczo, chronionym przez Unię Europejską miejscu.

Mirosław Piontkowski, rzecznik wojewody podlaskiego Bohdana Paszkowskiego nie chce jednoznacznie powiedzieć, czy, a jeśli, to kiedy, wojewoda wyda pozwolenie na budowę, co w praktyce oznacza, że pierwsze buldożery mogą pojawić się nad Rospudą już pod koniec lutego. Na pierwszy ogień pójdzie ponad 20 tys. drzew, często stuletnich sosen, które rosną w miejscu, gdzie zaplanowano budowę.
Podtrzymując decyzję środowiskową, minister Jan Szyszko odrzucił skargi kilku organizacji ekologicznych, które od dłuższego czasu dowodzą, że budowa obwodnicy na torfowiskach Rospudy jest nie tylko szkodliwa, ale również niezgodna z polskim i unijnym prawem.
Nie podzielił również zdania Rzecznika Praw Obywatelskich Janusza Kochanowskiego, który dowodził, że taka lokalizacja inwestycji jest sprzeczna z konstytucją.
Minister zlekceważył też stanowisko Komisji Europejskiej, która w połowie grudnia oficjalnie wyraziła wątpliwości co do legalności przebiegu obwodnicy. W wydanym wówczas dokumencie Bruksela zażądała wyjaśnień w tej kwestii, apelując równocześnie o wstrzymanie wszelkich prac zmierzających do rozpoczęcia budowy.

Organizacje ekologiczne nie zamierzają składać broni. Maciej Muskat, szef Greenpeace Polska, zapowiada, że jego organizacja jest gotowa do obrony Doliny Rospudy. Nie chce powiedzieć, jakie formy ta akcja mogłaby przyjąć, zapewnia jednak, że będą one w pełni pokojowe.
W lipcu "Gazeta Wyborcza" zebrała ponad 150 tys. podpisów pod listem otwartym do prezydenta RP o zmianę przebiegu obwodnicy. Organizacje ekologiczne bowiem twierdzą, że można ją wybudować nie tylko poza obszarami chronionymi, ale również taniej. Przygotowały konkretny projekt takiego przebiegu, w którym obwodnicę poprowadzono kilka kilometrów na zachód od przyjętego obecnie wariantu. Zareagował na to prezydent Lech Kaczyński i zaapelował pod koniec ubiegłego roku do rządu, by - jeżeli budowa jest rzeczywiście niezgodna z prawem - zmienić wydane dotychczas decyzje.
W ubiegłym tygodniu podobny apel do ministra środowiska wystosowali ludzie kultury czytamy w Gazecie Wyborczej w artykule "wyrok na Rospudę".

iar/gw/pul

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)