Sytuacja w stolicy Węgier powoli się normalizuje. Uprzątnięto spychaczami główne arterie komunikacyjne. W centrum kursują tramwaje i autobusy.
Węgierskie media obszernie komentują nocne wydarzenia. Wedug dziennika "Nepszabadszag" starcia z policją były brutalne. Demonstranci budowali barykady z samochodów i motocykli. Zniszczono kilka tramwajów i trolejbusów. Podpalono dziesiątki samochodów. Są ranni, ponieważ demonstranci usiłowali przedrzec się przez kordon policji rozpędzonymi samochodami. Świadkowie mówia równiez o brutalności policjantów, którzy atakowali bez uprzedzenia. Najpierw oblewano demonstrantów zabarwioną cieczą z działek wodnych, a potem wyciągano z kawiarń i pałowano niekiedy przypadkowych przechodniów. Szef policji twierdzi jednak, ze zastosowane środki były adekwatne do okoliczności.