Dyrekcja szkoły przez cały czas trwania protestu nie udzielała żadnych informacji. Zaraz po jego zakończeniu szkoła została zamknięta.
Dyrekcja postanowiła relegować uczennicę po długich okresach nieusprawiedliwionej nieobecności na lekcjach. Dziewczyna uznała decyzję dyrekcji szkoły za niesprawiedliwą argumentując, że nie uwzględnione zostały przedstawione przez nią zaświadczenia lekarskie. Jednocześnie przyznała się, że jest w ciąży.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.