Do 19 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych gwałtownego ataku zimy w Japonii. Od piątku w północnej i środkowej części kraju nieprzejezdne są niektóre odcinki autostrad. Szacuje się, że ostatnią noc na autostradach spędzili kierowcy i pasażerowie ponad 900 unieruchomionych samochodów.
Potężne opady śniegu przesuwają się na północ. Dodatkowo w północnej i wschodniej części kraju śnieżyce wieje porywisty wiatr. Miejscowościom położonym najbliżej linii brzegowej zagrażają wysokie fale. Japońskie ministerstwo transportu od piątku pomaga kierowcom, którzy na różnych odcinkach autostrad utknęli w zaspach. Dostarczana jest woda i jedzenie.
W całej Japonii sparaliżowany został ruch lotniczy i kolejowy. W ostatnich dniach zanotowano ponad 1650 wypadków drogowych. Tydzień temu w Tokio spadło prawie 30 cm śniegu. To największe opady od prawie półwiecza.
Synoptycy ostrzegają, że najbliższych dniach śnieg ponownie może sparaliżować japońską stolicę.
IAR