Jak zaznaczyła dyrektor Instytutu Sztuki Filmowej Agnieszka Odorowicz - organizatorzy obserwują natarcie młodego pokolenia, bo prawie połowa filmów zakwalifikowanych do konkursu to dzieła debiutantów.
Minister kultury Bogdan Zdrojewski wyraził zadowolenie ze stanu polskiej kinematografii. Pomimo kryzysu sztuka filmowa odżywa, ilość produkowanych filmów rośnie, co jest efektem zbudowania trwałego finansowania polskiego filmu - podkreślił minister kultury.
W tym roku zostaną przyznane aż dwa platynowe Lwy; dostaną je Kazimierz Kutz i Jerzy Hoffman. Jak wyjaśnił dyrektor artystyczny festiwalu Mirosław Bork, podwojona nagroda za całokształt osiągnięć jest związana ze stuleciem polskiej kinematografii.
Organizatorzy festiwalu spodziewają się 50 tysięcy widzów. W konkursie głównym o najważniejszą nagrodę zmierzą się m.in. filmy "Mniejsze zło" w reżyserii Janusza Morgensterna, "Janosik. Prawdziwa historia" Agnieszki Holland i "Galerianki" Katarzyny Rosłaniec.
Podczas festiwalu odbędzie się także wystawa poświęcona Romanowi Polańskiemu, oraz konkursy - kina niezależnego i młodego kina. Gościem zagranicznym tegorocznej edycji festiwalu bedzie kino izraelskie.